Szefowa MEN wręczyła nagrody dyrektorom szkół, które ucierpiały podczas powodzi
Dyrektorzy szkół to bohaterowie dnia codziennego; w czasie powodzi myśleli o dzieciakach, o zabezpieczeniu szkoły i wsparciu nauczycieli - powiedziała ministra edukacji Barbara Nowacka. W poniedziałek wręczyła nagrody dyrektorom placówek oświatowych, które ucierpiały w czasie powodzi w 2024 r.
Nowacka wzięła w poniedziałek udział w gali rozdania nagród dla dyrektorów szkół, przedszkoli i placówek oświatowych, które ucierpiały w czasie powodzi w 2024 r.
Nagrody otrzymało trzynastu dyrektorów w woj. dolnośląskiego, dwudziestu siedmiu z woj. opolskiego, sześciu z woj. lubuskiego i pięciu z woj. śląskiego.
W swoim wystąpieniu ministra edukacji podziękowała dyrektorkom i dyrektorom szkół oraz nauczycielom za to, w jaki sposób zareagowali w czasie powodzi.
- To wyjątkowe, i to wyjątkowe w skali kraju, choć dla was, dla waszego codziennego doświadczenia, pewnie zwyczajne. Tak wyglądają bohaterowie dnia codziennego, którzy często sami będąc zagrożeni, myślą o swojej pracy, o pracy z dzieciakami, o ich dobrostanie, o zabezpieczeniu szkoły, o wsparciu nauczycieli i o tym, co będzie za chwilę, co będzie dalej - zaznaczyła.
Podziękowała także wojewodom i kuratorom oświaty, których wysiłek i praca spowodowały, że można było sprawnie przekazywać środki samorządom.
- Pamiętamy, jak to wyglądało rok temu. Ja kilka dni po powodzi, tydzień po powodzi byłam w Bardzie, w Ołdrzychowicach (...). Widziałam, jak ta powódź wyglądała, jak potworne zniszczenia zrobiła często w infrastrukturze, ale też w ludzkich sercach. I widząc dyrektorki, nauczycielki, silne, niezłomne, doświadczone latami pracy, które starały się w tej sytuacji trudnej, kryzysowej jeszcze pomóc innym, jeszcze zorganizować życie szkoły i jeszcze zadbać o to, by dzieciaki miały, dokąd przyjść jak najszybciej (...) wiem, jak była to wielka praca, wiem, jak to był wielki wysiłek i wiem, jak przede wszystkim to było wielkie serce - oceniła Nowacka.
Przypomniała, że dzięki wsparciu MEN, Fundacji Rozwoju Systemów Edukacyjnych i ludzi dobrej woli, udało się wysłać blisko 3 tys. dzieci z terenów dotkniętych powodzią na zielone szkoły. Dodała, że towarzyszyło im prawie 300 nauczycieli, którzy zostawili często swoje domy i rodziny, żeby z dziećmi wyjechać i zadbać o ich dobrostan.
- Jestem bardzo wdzięczna wszystkim, którzy zaangażowali się również we wsparcie psychologiczno-pedagogiczne. Wiem, że pomoc psychologiczna była potrzebna, ale nie dotarłaby do dzieciaków, gdyby nie zaangażowanie dyrektorów szkół - zastrzegła.
Wręczając nagrody Nowacka podkreśliła, że są one tylko skromnym gestem podziękowania za to, co robią dyrektorzy. - Przekażcie też moje wyrazy największego uszanowania nauczycielkom i nauczycielom z waszych szkół i całej społeczności szkolnej, bo szkoła to nie tylko uczniowie, rodzice i nauczyciele, to też pracownicy szkoły, którzy tę szkołę razem z wami budują - wskazała.
Wicemarszałek sejmu Monika Wielichowska podziękowała za postawę w czasie powodzi samorządowcom, dyrektorom placówek oświatowych, nauczycielom, rodzicom i dziadkom.
- Dziękuję za waszą determinację, za waszą odwagę, odpowiedzialność i mądrość w podejmowaniu decyzji. To one doprowadziły do tego, że dzieci mogły wrócić w większości już do wyremontowanych, nowocześniejszych szkół, które opuściły tak nagle, kiedy powódź zabrała im placówki. Bardzo wam dziękuję. Przed nami kolejny czas pracy i współpracy. I cieszę się, że jesteśmy wspólnie na tej drodze - podkreśliła.(PAP)
iżu/ jann/ lm/ ep/
