O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Busy do Morskiego Oka kończą kursowanie na zimę. Zaprzęgi zostają

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka w połowie listopada przestaną kursować na okres zimowy. Przerwę Tatrzański Park Narodowy (TPN) wykorzysta na przegląd techniczny pojazdów. W tym czasie na popularnym szlaku nadal będą kursować tradycyjne zaprzęgi konne, ale wozy zastąpią sanie.

Bus i wóz konny do Morskiego Oka Fot. PAP/Grzegorz Momot
Bus i wóz konny do Morskiego Oka Fot. PAP/Grzegorz Momot

Jak przekazała Magdalena Zwijacz-Kozica z TPN, dokładny termin zimowej przerwy „elektryków” zależy od pogody.

Przewozy busami elektrycznymi obecnie uzależnione są od warunków panujących na drodze do Morskiego Oka, związanych z bezpieczeństwem przewozów. Jeśli warunki na to pozwolą, będą kontynuowane, przy czym liczba kursów i godziny odjazdów zostaną zmienione ze względu na krótszy dzień i szybciej zapadający zmrok – wyjaśniła.

Po 16 listopada zaplanowano przerwę techniczną związaną z przeglądem gwarancyjnym czterech elektrycznych busów. Powrót tych pojazdów na trasę planowany jest wiosną przyszłego roku, prawdopodobnie na początku maja. TPN przygotowuje obecnie formalności związane z obsługą przewozów na tej trasie w przyszłym sezonie.

Więcej

Bus elektryczny na trasie do Morskiego Oka Fot. PAP/Grzegorz Momot
Bus elektryczny na trasie do Morskiego Oka Fot. PAP/Grzegorz Momot

Busy do Morskiego Oka coraz popularniejsze, ale konie wciąż niezastąpione

„Elektryki” zyskują popularność

W mijającym sezonie „elektryki” zyskały dużą popularność – od maja skorzystało z nich niemal 12 tys. pasażerów. Największym zainteresowaniem cieszyły się linie z Zakopanego do Włosienicy oraz bezpłatne przejazdy dla osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. Średnia frekwencja na trasach wyniosła 75–80 proc. - wylicza TPN.

Cztery 19-osobowe busy zostały zakupione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska za łączną kwotę 3 mln 198 tys. zł i zostały przekazane TPN. Kursują one od maja b.r. z Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN w Zakopanem do Włosienicy – miejsca, gdzie kończą przejazdy także zaprzęgi konne. Dalej do Morskiego Oka prowadzi 1,7-kilometrowy pieszy odcinek drogi.

Więcej

Droga nad Morskie Oko Fot. PAP/Grzegorz Momot
Droga nad Morskie Oko Fot. PAP/Grzegorz Momot

Kolejki do wozów konnych nad Morskie Oko. Dlaczego tak mało turystów decyduje się na "elektryki"?

Zgodnie z obowiązującymi umowami fiakrzy będą wozić turystów również zimą. – Do końca bieżącego roku obowiązują umowy z fiakrami dotyczące prowadzenia usług na drodze do Morskiego Oka – poinformowała Zwijacz-Kozica. Dodała, że rozmowy w sprawie zmian wynikających z podpisanego w lutym listu intencyjnego, zakładającego m.in. skrócenie trasy konnej do Wodogrzmotów Mickiewicza, są w toku. TPN podkreśla, że skrócenie trasy dla zaprzęgów konnych będzie możliwe po pozyskaniu środków na zakup kolejnych elektrycznych busów. Sfinansowanie ich zakupu deklarowała ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

W lutym br. Ministerstwo Klimatu i Środowiska, dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego, władze samorządowe oraz Stowarzyszenie Przewoźników do Morskiego Oka podpisały porozumienie, które ma doprowadzić do stopniowej reorganizacji transportu na tej popularnej trasie turystycznej. (PAP)

szb/ mmu/ know/

Zobacz także

  • Fot. PAP/Grzegorz Momot
    Fot. PAP/Grzegorz Momot

    Busy do Morskiego Oka przestają kursować. Testy nowego wozu konnego [NASZE WIDEO]

  • Trudne warunki turystyczne w Tatrach. Powalone drzewo zablokowało drogę do Morskiego Oka

  • Bus elektryczny na trasie do Morskiego Oka Fot. PAP/Grzegorz Momot
    Bus elektryczny na trasie do Morskiego Oka Fot. PAP/Grzegorz Momot

    Busy do Morskiego Oka coraz popularniejsze, ale konie wciąż niezastąpione

  • Turyści na szczycie Kopieńca w Tatrach, fot. PAP/Grzegorz Momot
    Turyści na szczycie Kopieńca w Tatrach, fot. PAP/Grzegorz Momot

    Tatry biją rekordy popularności. Tyle osób weszło na szlaki w pół roku

Serwisy ogólnodostępne PAP