Trump powitany w Knesecie owacją na stojąco. "To największy przyjaciel Izraela" [WIDEO]
Prezydent USA Donald Trump przybył na salę plenarną izraelskiego parlamentu, Knesetu. Amerykański przywódca został przywitany kilkuminutową owacją na stojąco. Trump powiedział, że na Bliskim Wschodzie po dwóch latach wojen zapanował pokój. Wyraził nadzieję, że będzie on trwały.
— To nie tylko koniec wojny, to koniec ery terroru i śmierci, a początek ery wiary i Boga. To początek harmonii między Izraelem i wszystkimi narodami tego regionu, który niedługo stanie się wspaniały. To historyczny początek nowego Bliskiego Wschodu - oświadczył Trump.
Amerykański prezydent podziękował też za współpracę premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, zaznaczając, że „nie jest on najłatwiejszym człowiekiem we współpracy”, ale „to właśnie czyni go wielkim”.
Przemówienie Trumpa przed izraelskim parlamentem zostało na krótko przerwane. Ochrona wyprowadziła dwóch deputowanych lewicowego sojuszu Hadasz-Taal, Ajmana Odeha i Ofera Kasifa, którzy trzymali kartki z hasłami wzywającymi Trumpa do uznania państwa palestyńskiego - relacjonował portal Times of Israel
Przewodniczący Knesetu: nominujemy Trumpa do pokojowego Nobla w 2026 r.
Przewodniczący izraelskiego parlamentu Amir Ochana ogłosił, że wraz z przewodniczącym Izby Reprezentantów USA Mikiem Johnsonem zacznie zbierać poparcie dla kandydatury prezydenta USA Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla w 2026 r.
— Świat potrzebuje więcej Trumpów! (...) panie prezydencie, jest pan prezydentem pokoju, nie było na świecie człowieka, który zrobiłby dla pokoju więcej niż pan - powiedział Ochana, zwracając się bezpośrednio do amerykańskiego przywódcy, który również ma zabrać głos przed izraelskim parlamentem.
Dodał, że Trumpowi udało się zakończyć „osiem konfliktów w różnych częściach świata w niecałe dziewięć miesięcy” jego drugiej kadencji, co czyni go „jednym z najbardziej konsekwentnych prezydentów USA w historii”.
Netanjahu: Trump to największy przyjaciel Izraela jaki kiedykolwiek zasiadał w Białym Domu
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że Trump jest największym przyjacielem Izraela jaki kiedykolwiek zasiadał w Białym Domu.
Netanjahu podziękował Trumpowi za jego propozycję pokojową dla Strefy Gazy, która „kończy wojnę, przy osiągnięciu wszystkich izraelskich celów”.
Premier długo wyliczał zasługi Trumpa dla Izraela, podkreślając, że „zapisze się on w pamięci” izraelskiego narodu.
Wśród nich Netanjahu wymienił m.in. działania Trumpa w czasie jego poprzedniej kadencji prezydenckiej w latach 2017-2021: uznanie Jerozolimy jako stolicy Izraela i przeniesienie tam ambasady USA, uznanie izraelskiej suwerenności nad Wzgórzami Golan, wycofanie się z umowy nuklearnej z Iranem czy zawarcie tzw. Porozumień Abrahamowych. Ale również wsparcie Izraela w ataku na Iran w czerwcu br.
Premier dodał, że Trump zasłużył na najwyższe wyróżnienia za jego działania na rzecz pokoju. Zaznaczył, że na razie amerykański prezydent otrzyma najwyższe izraelskie wyróżnienia - Prezydencki Order Pokoju - ale inne nagrody „przyjdą z czasem”.
adj/ akl/ ał/