Trump stawia Rosji ultimatum. "Jesteśmy z niej bardzo niezadowoleni"
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w poniedziałek na spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, że Stany Zjednoczone będą wysyłać Ukrainie uzbrojenie, za które zapłacą Europejczycy.
Trump rozmawiał w poniedziałek w Białym Domu z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Podczas spotkania ogłosił, że Stany Zjednoczone będą wysyłać Ukrainie uzbrojenie, za które zapłacą Europejczycy, a proces będzie koordynowany przez szefa Sojuszu. Według niego dostarczony sprzęt ma mieć wartość „miliardów dolarów”. - Jednym słowem, będziemy produkować najlepszą broń, która będzie wysłana do NATO - oznajmił.
Rutte zaznaczył, że to pierwszy etap pomocy dla Kijowa i nastąpią po nim kolejne. Podkreślił też, że Europejczycy „wkraczają do gry” i zapewnił, że kraje NATO szybko przemieszczą uzbrojenie na Ukrainę. Poinformował, że wśród kupujących uzbrojenie będą Niemcy, Finlandia, Norwegia, Szwecja, Wielka Brytania, Dania oraz - spoza Europy - Kanada.
Patrioty dla Ukrainy. Trump zapowiada
Trump poinformował, że w najbliższych dniach na Ukrainę trafią systemy obrony powietrznej Patriot, których potrzebuje ona do odpierania rosyjskich ataków. Sekretarz generalny NATO podkreślił, że pomoc dla Kijowa obejmie różne rodzaje uzbrojenia, nie tylko Patrioty.
Prezydent USA przyznał, że dużo rozmawia z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Ale - jak dodał - te rozmowy niczego nie oznaczają, ponieważ mimo miłych słów Putin bombarduje Ukrainę i zabija ludzi.
Nie chcę mówić, że jest zabójcą, ale jest twardym facetem. Oszukał wielu ludzi, ale nie mnie
Jesteśmy z Rosji bardzo niezadowoleni
Trump stawia ultimatum Rosji. Dał jej 50 dni
Trump powiedział, że jeśli w ciągu 50 dni nie dojdzie do porozumienia z Rosją w sprawie wojny w Ukrainie, ogłosi surowe „taryfy wtórne”. Jak przekazał agencji Reutera przedstawiciel Białego Domu, Trump miałby nałożyć 100-procentowe cła na Rosję i sankcje wtórne na kraje, które kupują ropę z Rosji.
Rutte, odnosząc się do tych zapowiedzi, podkreślił, że na miejscu Putina zastanowiłby się nad poważniejszym podejściem do rozmów pokojowych.
W amerykańskim Kongresie trwają prace nad pakietem, który zobowiązuje administrację do nałożenia sankcji na podmioty w sektorze energetycznym i bankowym Rosji, a także ceł w wysokości 500 proc. na towary z krajów świadomie kupujących od Rosji ropę naftową i inne surowce. Projekt ma być gotowy do rozpatrzenia w Senacie przed sierpniem, gdy senatorowie udają się na letnią przerwę.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ mms/ pap/