O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

TSUE: potrącanie Polsce kar za Turów było zgodne z prawem

Trybunał Sprawiedliwości UE stwierdził, że Komisja Europejska miała prawo potrącać kary za to, że Polska nie wstrzymała zgodnie z decyzją TSUE prac w kopalni w Turowie. Wyrok nie jest prawomocny, polski rząd może się od niego odwołać.

Węglowa elektrownia cieplna w Turowie Fot. PAP/Tomasz Golla
Węglowa elektrownia cieplna w Turowie Fot. PAP/Tomasz Golla

O unieważnienie kar zwrócił się do Sądu UE (niższa instancja) poprzedni rząd (Zjednoczonej Prawicy). Argumentował, że Komisja Europejska nie miała prawa potrącić Polsce długu wynikającego z nieuiszczonych przez rząd kar, bo zawarł on ugodę z Czechami. Rząd w Pradze wniósł do trybunału skargę przeciw Polsce w związku z rozszerzeniem i przedłużeniem koncesji na wydobycie węgla brunatnego w kopalni odkrywkowej w Turowie.

Więcej

Widok na kopalnię Turów. Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Widok na kopalnię Turów. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Wiceminister Kropiwnicki: funkcjonowanie kopalni Turów nie jest zagrożone

Karę nałożył na Polskę sam TSUE w związku z niewdrożeniem tzw. środka tymczasowego - zabezpieczenia zastosowanego przez sędziów, w ramach którego Polska powinna była wstrzymać pracę kopalni na czas rozpatrywania skargi Czech. TSUE zdecydował, że Polska za nieprzestrzeganie jego decyzji ma płacić 0,5 mln euro dziennie. Polski rząd odmówił płacenia kar.

KE zdecydowała się więc na potrącenie długu z różnych środków przysługujących Polsce z UE w pięciu transzach. Łącznie za okres od 20 września 2021 r. do 3 lutego 2022 r. ściągnięto na poczet kar 68,5 mln euro.

Ówczesny rząd uważał, że zawarcie ugody, w ramach której Czesi w lutym 2022 r. wycofali skargę z TSUE, sprawiło, że skutki finansowe środków zarządzonych przez Trybunał powinny ustać z mocą wsteczną. Potrącanie tych kar było więc w ocenie ówczesnych władz niezgodne z prawem, co podkreślono w skardze do TSUE.

Sąd UE w środę odrzucił taką argumentację. Uznał, że wycofanie skargi przez Czechy i wykreślenie sprawy z rejestru TSUE nie zwolniło Polski z obowiązku uregulowania kwoty należnej z tytułu kary. "W przeciwnym wypadku nie zostałby osiągnięty cel tej kary, polegający na zapewnieniu skutecznego stosowania prawa Unii, nierozerwalnie związanego z wartością państwa prawa" - podkreślili sędziowie w środowym wyroku.

Orzeczenie nie jest prawomocne. Polska może się od niego odwołać, na co ma dwa miesiące i 10 dni.

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)

kno/

Zobacz także

  • Mateusz Morawiecki, fot. PAP/Marcin Obara
    Mateusz Morawiecki, fot. PAP/Marcin Obara

    Morawiecki o wyroku TSUE: bezczelna ingerencja w porządek prawa rodzinnego

  • Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Premier Tusk o wyroku TSUE: nikt niczego w tej sprawie nie będzie nam narzucał

  • Parada równości (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Parada równości (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Specjalnie dla PAP

    Prof. Zoll: wyrok TSUE ws. małżeństw jednopłciowych można uwzględnić w projekcie dot. związków partnerskich

  • Katarzyna Kotula. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Katarzyna Kotula. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Specjalnie dla PAP

    Kotula o decyzji TSUE w sprawie małżeństw jednopłciowych: to historyczny wyrok

Serwisy ogólnodostępne PAP