Tusk: NATO jest, może być, i będzie w przyszłości paktem, który skutecznie odpowie na zagrożenia
Premier Donald Tusk ocenił w piątek, że NATO jest, może być i będzie paktem, który w przyszłości skutecznie odpowie na takie zagrożenia, jakich ofiarą stała się obecnie Ukraina. Szef polskiego rządu przekonywał o tym po piątkowym spotkaniu z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem.
Podczas wspólnej konferencji prasowej premierzy byli pytani - w kontekście niedawnego spotkania ministrów obrony Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Polski i Włoch (grupy E5), czyli europejskich państw, które w NATO przeznaczają najwięcej środków na obronność - o to, czy są za utworzeniem wspólnej, europejskiej armii.
Starmer podkreślił, że spotkanie ministrów E5 było poświęcone nie budowaniu wspólnej armii, ale raczej analizie i reagowaniu na zagrożenia. Mówił, że w trakcie polskiej prezydencji w Radzie UE akcent jest położony na bezpieczeństwo w wielu obszarach. Także Wielka Brytania i Polska - jak zaznaczył - zrobiły w tej sprawie "krok do przodu".
"Mamy tu identyczne zdanie, jesteśmy jednymi z najważniejszych uczestników NATO" - powiedział z kolei polski premier. Podkreślił, że ze Starmerem uważają za jedno z najważniejszych zadań to, by sprawić, że wszyscy członkowie NATO poważnie traktują swoje zobowiązania. Wskazywał, że gdy Polska postanowiła wzmocnić wschodnią granicę Europy, a także wschodnią granicę swojego kraju za sprawą planu Tarcza Wschód, Wielka Brytania praktycznie wsparła to zadanie, a brytyjskie myśliwce będą współodpowiedzialne za bezpieczeństwo pod polskim niebem. Zwrócił też uwagę na współpracę w kwestii wsparcia Ukrainy.
Zdaniem Tuska "nie ulega najmniejszej wątpliwości, że europejscy członkowie NATO powinni zrobić wszystko, co w ich mocy, aby NATO stało się na nowo paktem skutecznym w zapobieganiu wojnie, w zniechęcaniu nawet najsilniejszych i najbardziej agresywnych potęg w podnoszeniu ręki na NATO i jego sojuszników". "Dlatego nie jest moim zadaniem wzywać partnerów NATO, aby podążali tropem Polski, jeśli chodzi o wydatki na zbrojenia, nie jestem od tego, by kogoś tu pouczać. Ale nie ulega wątpliwości, że pozycja agresora - dziś jest to Rosja (Władimira) Putina - byłaby bez porównania gorsza, gdyby nasze możliwości, poszczególnych państw NATO, dzisiaj były większe i gdyby odpowiadały naszym realnym gospodarczym potencjałom" - zaznaczył szef rządu.
Według niego trzeba w tej sytuacji "wyciągać praktyczne wnioski" - i większość państw to robi. "Gdyby cała Europa - mówię nie tylko o UE, ale i o Wielkiej Brytanii, i Norwegii - gdybyśmy zgodnie z założeniami NATO wydawali tyle pieniędzy na zbrojenia, gdybyśmy wcześniej rozpoczęli tak ścisłą kooperację na rzecz tych praktycznych możliwości NATO, to dzisiaj nie byłoby spekulacji, czy nasze gwarancje będą wystarczające, czy Rosja ma strategiczną czy militarną przewagę nad naszymi sojusznikami i nad nami" - powiedział.
Tusk zaznaczył, że Europa "ma wszystkie dane ku temu, by stać się także potęgą, jeśli chodzi o obronę własnego terytorium". Zaznaczył, że państwa europejskie i zarazem natowskie nie zamierzaj nikogo atakować i mają "czyste intencje i czyste sumienia". "Tym bardziej, nic nie zwalnia nas z obowiązku, aby tak potraktować swoje zobowiązania, by Europa stała się potęgą, której nikt nie śmie zaczepić" - podkreślił.
Szef polskiego rządu zaznaczył jednocześnie, że nie chce dawać nikomu pretekstu do "unieważniania NATO". Ocenił, że NATO jest, może być i będzie w przyszłości "paktem, który skutecznie odpowie na zagrożenia, takie których ofiarą stała się dzisiaj Ukraina". "I jestem przekonany, że nasza współpraca może być modelem, czymś godnym do naśladowania dla wszystkich" - podkreślił.
wni/ from/ sdd/ mhr/ grg/