Tusk o ogłoszeniu przez Trumpa przerwy w podwyższaniu ceł: wykorzystajmy jak najlepiej następne 90 dni
Utrzymywanie bliskich relacji transatlantyckich jest wspólną odpowiedzialnością Europejczyków i Amerykanów; wykorzystajmy jak najlepiej następne 90 dni - podkreślił premier Donald Tusk, odnosząc się do ogłoszenia przez prezydenta USA Donalda Trumpa 90-dniowej przerwy w stosowaniu podwyższonych ceł.
Trump ogłosił w środę, że podniesie cła nałożone na towary z Chin do 125 proc. i jednocześnie zarządził 90-dniową przerwę w stosowaniu podwyższonych ceł dla innych państw. W tym czasie cła mają wynosić 10 proc.
Tusk odniósł się do tego w środę wieczorem na platformie X. "Utrzymywanie bliskich relacji transatlantyckich jest wspólną odpowiedzialnością Europejczyków i Amerykanów, niezależnie od tymczasowych turbulencji. Wykorzystajmy więc jak najlepiej następne 90 dni" - napisał szef rządu.
Maintaining close transatlantic relations is a common responsibility of Europeans and Americans, regardless of temporary turbulences. So let’s make the best of the next 90 days.
— Donald Tusk (@donaldtusk) April 9, 2025
Domański: odroczenie wejścia w życie wyższych ceł USA to krok w stronę deeskalacji
"Administracja USA odracza o 90 dni wejście w życie wyższych, specjalnych stawek celnych – 10 proc. cła pozostają. Pierwszy słuszny krok w stronę deeskalacji. Mniej emocji, więcej koncentracji na wzroście gospodarczym" - przekazał na platformie X minister finansów Andrzej Domański.
Administracja USA odracza o 90 dni wejście w życie wyższych, specjalnych stawek celnych – 10% cła pozostają. Pierwszy słuszny krok w stronę deeskalacji. Mniej emocji, więcej koncentracji na wzroście gospodarczym.
— Andrzej Domański (@Domanski_Andrz) April 9, 2025
Do tego zwrotu dochodzi dzień po tym, gdy prezydent Trump i jego rzeczniczka Karoline Leavitt zapewniali, że nie rozważa on 90-dniowego zawieszenia ceł. Ogłoszeniem decyzji wydawał się zaskoczony nawet przedstawiciel USA ds. Handlu (USTR) Jamieson Greer, który w chwili ogłoszenia pauzy występował przed komisją budżetową Izby Reprezentantów. Jak przyznał, dowiedział się o decyzji Trumpa podczas wysłuchania, choć dodał, że były na ten temat dyskusje. Przepytujący go kongresmen Demokratów Steven Horsford wybuchł gniewem i zaczął krzyczeć na Greera, oskarżając administrację o manipulację rynkiem. "Kto tu podejmuje decyzje?! Wygląda na to, że z pewnością nie przedstawiciel USA ds. handlu (...) To nie jest gra!" - krzyczał kongresmen.
Ceny akcji na Wall Street zanotowały błyskawiczne i olbrzymie wzrosty tuż po ogłoszeniu decyzji Trumpa, odrabiając dużą część strat z ostatnich czterech dni. W ciągu kilku minut po ogłoszeniu wskaźnik Dow Jones wzrósł o prawie 7 proc., zaś technologiczny NASDAQ - o 10 proc.
Kilka godzin wcześniej, w chwili otwarcia sesji na Wall Street, Trump zaapelował o zachowanie spokoju. Podkreślił, że to "wspaniały czas" na to, by kupować. Trump napisał na swoim portalu społecznościowym Truth Social: "Zachowajcie spokój! Wszystko dobrze się ułoży. USA będą większe i lepsze niż kiedykolwiek wcześniej".
W 2024 roku import towarów z USA do UE osiągnął wartość 334 mld euro, podczas gdy eksport z UE do USA wart był 532 mld. Stany Zjednoczone są największym jednolitym rynkiem eksportowym dla towarów wyprodukowanych w UE; na USA przypada blisko 21 proc. całkowitego eksportu Wspólnoty.(PAP)
fos/ drag/ ero/ ann/ mhr/ grg/