O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Amerykańska Izba Reprezentantów niemal jednomyślnie zagłosowała za ujawnieniem akt sprawy Epsteina

Izba Reprezentantów we wtorek zagłosowała niemal jednomyślnie za ustawą, nakazującą resortowi sprawiedliwości ujawnienie pełnych akt sprawy Jeffreya Epsteina. Projekt trafi teraz do Senatu, gdzie kierownictwo obydwu partii już wyraziło dlań poparcie.

Konferencja prasowa przed Kapitolem w Waszyngtonie (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/LUKE JOHNSON
Konferencja prasowa przed Kapitolem w Waszyngtonie (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/LUKE JOHNSON

Projekt poparło 427 kongresmenów, zaś tylko jeden był przeciw - Republikanin z Luizjany Clay Higgins. Akt prawny trafi teraz do Senatu, gdzie może zostać przyjęty jeszcze we wtorek. Liderzy obydwu partii w Senacie - Republikanin John Thune i Demokrata Chuck Schumer, opowiedzieli się za szybkim przyjęciem prawa i odesłaniem go na biurko prezydenta.

Więcej

Donald Trump Fot. PAP/EPA/RON SACHS
Donald Trump Fot. PAP/EPA/RON SACHS

Trump za ujawnieniem akt Epsteina. „Nie mamy nic do ukrycia”

Projekt nakazuje resortowi sprawiedliwości ujawnienie wszystkich akt sprawy Epsteina, choć zawiera też przepisy, pozwalające na zachowanie części dokumentów ze względu na dobro śledztwa. Do przełomu doszło po tym, gdy po tygodniach zwłoki i oporu Republikanów i prezydenta Donalda Trumpa większość kongresmenów poparła petycję, wymuszającą przeprowadzenie głosowania. Mimo że Biały Dom naciskał na Republikanów, którzy poparli petycję, by wycofali swoje podpisy, ostatecznie w obliczu pewnej porażki prezydent Trump wezwał partię do zagłosowania za projektem, argumentując że „nie ma nic do ukrycia”, a sprawa Epsteina dotyczy Demokratów, a nie Republikanów.

Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson, który przez tygodnie blokował głosowanie, ostatecznie poparł projekt, choć zastrzegł, że bez poprawek może on doprowadzić do ujawnienia danych ofiar Epsteina oraz utrudnić pracę prokuratury.

Pytany o sprawę w niedzielę, Trump nie odpowiedział jasno, czy podpisze projekt, jednak nawet w razie weta Kongres mógłby odrzucić jego sprzeciw.

Dotychczas resort sprawiedliwości opublikował ok. 30 tys. stron dokumentów w sprawie Epsteina, lecz znaczna część z nich została okrojona. Administracja Trumpa twierdziła dotąd, że reszty dokumentów nie może ujawnić ze względów prawnych.

W piątek Trump - w odpowiedzi na coraz częstsze pytania, dotyczące jego relacji z Epsteinem w świetle ujawnionych przez Kongres e-maili pedofila - nakazał prokuraturze wszczęcie śledztwa w sprawie związków byłego prezydenta Billa Clintona oraz innych Demokratów i wspierających ich ludzi z Epsteinem. Ze względu na nowe dochodzenie resort sprawiedliwości może odmówić publikacji akt objętych śledztwem.

Według Marjorie Taylor Greene, kongresmenki Republikanów, która dotąd była jedną z najbliższych sojuszniczek Trumpa w Kongresie, testem intencji Trumpa będzie to, czy akta faktycznie zostaną ujawnione. Sprawa Epsteina doprowadziła do publicznego konfliktu między nią i Trumpem, który zaczął nazywać ją „zdrajczynią”.

Trump był przez wiele lat znajomym Epsteina, który został w 2008 r. skazany za nakłanianie nieletnich do prostytucji, a w 2019 r. powiesił się w więzieniu przed procesem federalnym, dotyczącym poważniejszych zarzutów. Mimo wieloletniej znajomości, Trump twierdził, że wyrzucił Epsteina ze swojego klubu Mar-a-Lago ze względu na to, że „kradł” mu masażystki. We wtorek powiedział jednak, że powodem zerwania z nim stosunków było to, że był „chorym zboczeńcem”.

Więcej

Donald Trump Fot. PAP/EPA/Kim Kyung-Hoon/POOL/X
Donald Trump Fot. PAP/EPA/Kim Kyung-Hoon/POOL/X

Demokraci ujawnili e-maile Epsteina, w których wspominał o Trumpie. Rzeczniczka Białego Domu zabrała głos

W ujawnionych w ubiegłym tygodniu przez Kongres e-mailach Epstein sugerował jednak, że Trump „wiedział o dziewczynach”. W korespondencji ze swoją partnerką Ghislaine Maxwell z 2011 r. Epstein napisał, że Trump spędził z jedną z jego nieletnich ofiar, Virginią Giuffre, „godziny w jego domu”. Sama Giuffre zeznała, że Trump nigdy nie zachowywał się wobec niej niestosownie. W innych e-mailach Epstein twierdził, że „wie, jak umoczony jest Trump” i na miesiące przed swoją śmiercią w 2019 r. przekonywał, że jest jedyną osobą, która może go pogrążyć.

Z e-maili wynika też, że Epstein doradzał zmarłemu w 2017 r. ambasadorowi Rosji w ONZ Witalijowi Czurkinowi, jak radzić sobie z Trumpem i zabiegał też o spotkanie z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siegiejem Ławrowem w tej samej sprawie.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ mal/ grg/

Zobacz także

  • Prezydent USA Donald Trump. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL
    Prezydent USA Donald Trump. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL

    Trump ułaskawił polityka opozycji. Prezydent USA mówi o "katastrofie granicznej" Bidena

  • Nancy Pelosi, fot. PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN
    Nancy Pelosi, fot. PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN

    Nancy Pelosi ogłosiła odejście z Kongresu. Zasiadała w nim niemal 40 lat

  • Kapitol, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE
    Kapitol, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE

    USA. Shutdown w praktyce, czyli zamknięte parki, muzea, opustoszałe urzędy i praca bez zapłaty

  • Rotunda Kapitolu, fot. PAP/EPA/WILL OLIVER
    Rotunda Kapitolu, fot. PAP/EPA/WILL OLIVER

    Shutdown w USA. Zamknięto muzea Smithsonian Institution, nie można odwiedzać wielu obiektów turystycznych kraju

Serwisy ogólnodostępne PAP