Trump: będę stanowczy z Netanjahu, by zakończył wojnę w Strefie Gazy
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział we wtorek, że będzie "bardzo stanowczy", nalegając w rozmowie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, by zakończył wojnę w Strefie Gazy. Trump zapewnił też, że "dostanie cokolwiek chce" podczas rozmów z Iranem na temat programu atomowego tego państwa.
"Będę bardzo stanowczy, ale on też tego chce. On tutaj przyjedzie w przyszłym tygodniu. On też chce to zakończyć" - powiedział Trump dziennikarzom, nawiązując do planowanej wizyty Netanjahu i wojny Izraela z palestyńskim Hamasem. Prezydent wyraził taki pogląd podczas zwiedzania nowego ośrodka dla migrantów na Florydzie, nazywanego "aligatorowym Alcatraz".
Trump spotka się z izraelskim premierem w przyszły poniedziałek (7 lipca).
Amerykański przywódca ponownie zapewniał, że razem z Netanjahu odnieśli wielki sukces podczas wojny z Iranem, a bombardowania irańskich ośrodków jądrowych przez siły USA sprawiły, że program atomowy Teheranu został cofnięty w rozwoju o lata.
"Dostaniemy wszystko, czego chcemy od Iranu. I myślę, i mam nadzieję, że chcą mieć dobry kraj. Wiecie, mają teraz ogromne sankcje, gryzące sankcje. Będzie im bardzo trudno cokolwiek zrobić z tymi sankcjami. I czekam na moment, w którym może będziemy się z nimi dogadywać i będą mogli odbudować swój kraj" - powiedział Trump.
Podczas wcześniejszej rozmowy z dziennikarzami, również na terenie ośrodka, Trump zagroził przedstawicielom mediów zarzutami za "fałszywe doniesienia" o skutkach amerykańskiego bombardowania w Iranie. Zapowiedział również, że zarzuty mogą usłyszeć dziennikarze CNN za materiał o aplikacji, która pomagała informować użytkowników o znajdujących się w pobliżu funkcjonariuszach służby imigracyjnej ICE.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ szm/ ep/