Uwolniony zakładnik Hamasu na Marszu Żywych: nie zapomnimy Holokaustu. Naród żydowski będzie żył wiecznie
Holokaustu nie da się porównać z niczym innym, nigdy nie zapomnimy i nie wybaczymy, ale nasza obecność w Auschwitz 80 lat po jego wyzwoleniu pokazuje triumf żydowskiego ducha i to, że naród żydowski będzie żył wiecznie - powiedział Eli Szarabi, który w lutym został uwolniony z niewoli Hamasu.
Szarabi był jednym z kilku Izraelczyków porwanych 7 października 2023 r., a następnie uwolnionych, który w czwartek uczestniczył w Marszu Żywych, upamiętniającym 6 mln Żydów zamordowanych podczas Holokaustu.
Izraelska armia uważa, że w niewoli palestyńskich organizacji terrorystycznych w Strefie Gazy pozostaje 24 zakładników i przetrzymywane są ciała 35 porwanych.
"Dla Żydów święte jest życie, nie śmierć. Nie można złamać niepisanej umowy między (izraelskim-PAP) państwem a obywatelami - wszyscy zakładnicy muszą wrócić do domów" - podkreślił Szarabi. Dodał, że podczas ataku 7 października stracił żonę i dwie córki oraz przeszedł przez koszmar niewoli Hamasu, ale "wybrał życie", co każdego poranka daje mu siłę i nadzieję.
"W tym przeklętym miejscu, uosobieniu zła, wzywam, sprowadźcie z powrotem mojego wnuka, sprowadźcie wszystkich 59 zakładników" - apelował również obecny na Marszu Żywych 84-letni Michael Kupersztejn, którego wnuk Bar Kupersztejn jest nadal więziony w Strefie Gazy.
Jako naród pociągniemy do odpowiedzialności tych, którzy "odpowiadają za krew przelaną 7 października, a także podczas Holokaustu, którego doświadczyli nasi dziadkowie; nie poddamy się" - zapewnił Szaron Szarabi, brat Eliego.
"Holokaust był Holokaustem, a 7 października katastrofą" - dodał 80-letni Gadi Mozes, który był przez 482 dni więziony przez Hamas. Mężczyzna odzyskał wolność pod koniec stycznia. Mozes na Marsz Żywych przyjechał ze swoją córką Moran. Dodał, że udział w tym wydarzeniu wraz z innymi uwolnionymi zakładnikami i ich rodzinami dał mu dużo siły.
7 października 2023 r. Hamas i inne palestyńskie ugrupowania przeprowadziły serię ataków na południe Izraela, zabijając ok. 1200 osób. Najazd jest uznawany za największy pojedynczy atak na Żydów od czasów Holokaustu i rozpoczął trwającą do dziś wojnę Izraela z Hamasem w Strefie Gazy.
Podczas ataku porwano też 251 osób. 145 uprowadzonych uwolniono w ramach wymian towarzyszących rozejmom jesienią 2023 r. i zimą 2025 r. lub odbito w efekcie akcji izraelskiego wojska. Odzyskano również ciała 48 zakładników. Według armii w Strefie Gazy pozostają zwłoki 34 kolejnych. Hamas i inne organizacje przetrzymują też nadal 24 porwanych.
W tegorocznym Marszu Żywych wzięło udział 80 ocalałych z Holokaustu. Wydarzenie odbywa się podczas obchodzonego w Izraelu święta Jom Ha-Szoa, które upamiętnia ofiary Zagłady i żydowski opór podczas II wojny światowej.
Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ mms/ amac/ ep/