W starciach z dżihadystami zginęło 17 żołnierzy nigerskich, 20 zostało rannych
Co najmniej 17 nigerskich żołnierzy zginęło, a 20 zostało rannych we wtorkowym ataku dżihadystów w pobliżu granicy Nigru z Mali - podała agencja AFP za ministerstwem obrony Nigru, w którym władzę pod koniec lipca przejęła junta.
"Oddział nigerskich sił zbrojnych (FAN) poruszający się między Boni a Torodi padł ofiarą zasadzki terrorystycznej w pobliżu miasta Koutougou" leżącego na południowym zachodzie Nigru przy granicy z Mali - poinformowało ministerstwo.
Sześciu z dwudziestu rannych jest w ciężkim stanie. Wszyscy zostali ewakuowani do Niamey. Zneutralizowano ponad stu terrorystów, jak podało ministerstwo.
"Szybka reakcja żołnierzy i odpowiedź powietrzno-lądowa na miejscu potyczki umożliwiły rozprawienie się z wrogiem" - czytamy w oświadczeniu.
Od 2021 r. liczba ataków dżihadystów w Nigrze spada, jednak bezpieczeństwo kraju pozostaje ważnym problemem, szczególnie przy granicy z Mali. Opuszczenie przez wojska francuskie Mali w ubiegłym roku pozostawiło "dziurę" w zakresie bezpieczeństwa, którą wykorzystują grupy powiązane z Państwem Islamskim i Al-Kaidą - oceniła agencja Reutera.
Pod koniec lipca nigerska junta wojskowa obaliła demokratycznie wybranego prezydenta Mohameda Bazouma, sojusznika państw zachodnich, jak Francja i Stany Zjednoczone. Sytuacja w Nigrze, w którym stacjonuje ok. 1500 francuskich żołnierzy, wysłanych tam w celu walki z dżihadystami zagrażającymi krajom Sahelu, pozostaje niepewna. Społeczność międzynarodowa nieustannie nawołuje do przywrócenia prawowitego prezydenta i ministrów, jednak jak dotąd działania dyplomatyczne, jak i groźba wysłania wojsk wystosowana przez Wspólnotę Gospodarczą Państw Afryki Zachodniej ECOWAS, nie przynoszą skutku.(PAP)
ep/