Atak zimy w woj. warmińsko-mazurskim. Utrudnienia na drogach i cofka
Trwa ostry atak zimy w woj. warmińsko-mazurskim. Auta stoją w zaspach, ciężarówki blokują m.in. drogę S7 między Ostródą a Olsztynkiem. Elbląg i Frombork walczą ze skutkami cofki. Śniegu jest tak dużo, że trudno się chodzi po chodnikach.
Intensywne opady i silny wiatr w regionie
W warmińsko-mazurskim we wtorek od rana pada śnieg. Opady momentami są bardzo intensywne. Sytuację dodatkowo komplikuje silny wiatr, który zwiewa śnieg z pól na drogi, powodując zaspy.
Rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej straży pożarnej mł. bryg. Grzegorz Różański poinformował PAP, że w związku z sytuacją pogodową w stan gotowości postawiono dwa plutony Kompanii Specjalnej Mazury.
– W jednym plutonie jest od 10 do 12 aut, a do każdego auta ok. 6 ludzi. Taka decyzja nie oznacza, że strażacy są gdzieś grupowani, oni są w gotowości, by w każdej chwili ruszyć do akcji – powiedział Różański.
Od ponad dwóch godzin we wsi Tylice na drodze 538 w powiecie nowomiejskim uwięzione w zaspach na wzniesieniu stoją auta – jest ich blisko 40. Piaskarka i pług, które jechały udrożnić trasę, także utknęły w tym korku.
– Ludzie dzwonią, że stoją tam z dziećmi, proszą o pomoc. Muszą czekać, bo z odsieczą ruszyli strażacy, ale jeszcze nie udało się tej trasy udrożnić – powiedział PAP dyżurny zimowego punktu utrzymania dróg wojewódzkich w Olsztynie.
Najtrudniejsza sytuacja na południu regionu
Najwięcej śniegu spadło w okolicach Nidzicy, Działdowa, Lidzbarka i Lubawy. Tam, w ocenie służb drogowych, sytuacja jest najtrudniejsza. W wielu miejscach tiry blokują trasy, np. na trasie między Lidzbarkiem a Brodnicą tir stoi w poprzek drogi. Na drodze 593 w okolicach Elbląga w zaspie utknął rolnik, który traktorem próbował wyciągać z zaspy auto osobowe.
Mimo że na drogach pracuje cały sprzęt do odśnieżania, nawet trasy krajowe są miejscami zablokowane. Wieczorem dwa tiry blokują odcinek S7 między Ostródą a Olsztynkiem. Rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego Szymon Tarasewicz, który pokonuje tę trasę, powiedział PAP, że co chwilę auta stają, ruch odbywa się bardzo wolno.
Służby drogowe, lokalne i krajowe co chwilę informują o tym, że jakiś pojazd wjechał do rowu. Kierowcy relacjonują, że na lokalnych trasach nie widać, gdzie kończy się droga, a zaczyna pobocze. Wszystko jest zasypane kilkudziesięciocentymetrową warstwą śniegu.
Cofka i zagrożenie powodziowe
Silny wiatr wywołuje także cofkę na Zalewie Wiślanym. Wpycha wodę do rzeki Elbląg, przez co w Elblągu wprowadzono alarm przeciwpowodziowy. Wzdłuż nabrzeża ustawiane są rękawy przeciwpowodziowe. Zamknięto fragment bulwaru Zygmunta Augusta. Służby miejskie rozdają mieszkańcom zagrożonych zalaniem posesji worki z piaskiem.
Workami z piaskiem obłożono też ul. Portową we Fromborku, gdzie woda zagrażała m.in. budynkowi kapitanatu w porcie i punktowi gastronomicznemu.
Gruba warstwa śniegu paraliżuje poruszanie się po chodnikach, których ludzie nie nadążają odśnieżać. Nawet w centrum Olsztyna brnie się przez śnieg.
Woda z Zalewu Wiślanego zalewa Frombork
Rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej straży pożarnej mł. bryg. Grzegorz Różański poinformował PAP, że z wodami Zalewu Wiślanego walczą we Fromborku strażacy z Braniewa i przedstawiciele służb miejskich. Wzdłuż ulicy Portowej układane są worki z piaskiem. Strażacy walczą m.in. o budynek kapitanatu i punkt gastronomiczny.
Na Zalewie Wiślanym są wysokie fale. Dodatkowo woda jest wpychana na ląd przez północny wiatr kanałem Kopernika – to pozostałość średniowiecznego systemu doprowadzającego wodę do Fromborka. Na skwerze przy ul. Portowej m.in. miasto buduje tężnie.
Policja z Braniewa wystosowała apel do mieszkańców Fromborka. Poproszono w nim, by ci, którzy nie muszą wychodzić, pozostali w domach. Posesje leżące w dolnej części miasta należy zabezpieczyć – chodzi o piwnice czy garaże. Policja poprosiła też o przeparkowanie samochodów z terenów zagrożonych zalaniem.
Woda z Zalewu Wiślanego przelewa się też przez nadbrzeże portowe w Suchaczu. Rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego Szymon Tarasewicz powiedział PAP, że pojawiły się fałszywe informacje o zalaniu przepompowni ścieków we wsi Janówek.
W warmińsko-mazurskim we wtorek panują bardzo trudne warunki pogodowe. Przechodzą śnieżyce z silnym wiatrem. Tarasewicz poinformował, że obecnie prądu nie ma 120 gospodarstw domowych. Awarie usuwane są na bieżąco.
Mimo że na wszystkich drogach w regionie pracują pługi i piaskarki, warunki drogowe są bardzo trudne. Miejscami powstają zaspy, auta nie dają rady podjeżdżać pod wzniesienia. (PAP)
jwo/ joz/ ep/