O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

„Washington Post”: Pentagon szykuje plan stworzenia sił szybkiego reagowania na zamieszki

Pentagon rozważa plany stworzenia specjalnych sił szybkiego reagowania na zamieszki w kraju – podaje w poniedziałek „Washington Post”. Siły miałyby się składać z setek żołnierzy zdolnych do szybkiego rozmieszczenia w miastach, gdzie dochodzi do rozruchów.

Zamieszki w USA (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/STEPHANI SPINDEL
Zamieszki w USA (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/STEPHANI SPINDEL

Jak podaje dziennik, powołując się na dokumenty ministerstwa, rozważany jest plan stworzenia „Sił Szybkiego Reagowania na Zakłócenia Porządku Publicznego”, składających się z 600 żołnierzy będących w pogotowiu przez cały czas. Jednostka miałaby zostać podzielona na dwie części, jedną stacjonującą w Arizonie i odpowiadającą za stany na zachód od rzeki Mississippi, a drugą w Alabamie, która reagowałaby na rozruchy na wschodzie.

Koszty stworzenia takiej stałej siły miałyby opiewać potencjalnie na setki milionów dolarów, jeśli wymagałoby to trzymania w stałej gotowości samolotów czy śmigłowców i załóg.

Jak notuje „WP”, w sprawie nie podjęto jeszcze decyzji i nie wiadomo, czy zaznajomił się z nimi szef resortu Pete Hegseth. Dziennik zaznacza, że Gwardia Narodowa wielu stanów posiada jednostki szybkiego reagowania, jednak plan Pentagonu zakłada dodatkowe siły, które byłyby przemieszczane między poszczególnymi stanami.

Więcej

Bezdomni w USA (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ETIENNE LAURENT
Bezdomni w USA (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ETIENNE LAURENT

Agenci FBI na ulicach Waszyngtonu. Ekspert: Ameryka stała się naprawdę niebezpieczna

Taka koncepcja już raz była tymczasowo sprawdzona przed wyborami 2020 r., kiedy postawiono 600 żołnierzy w stan gotowości w Arizonie i Alabamie w obliczu możliwych aktów przemocy politycznej.

„Propozycja (…) stanowi kolejny potencjalny dowód na to, że prezydent Donald Trump chce wykorzystać siły zbrojne na terytorium USA” – komentuje gazeta. Doniesienia pojawiają się po tym, jak Trump ogłosił skierowanie 800 żołnierzy waszyngtońskiej Gwardii Narodowej na ulice stolicy w ramach walki z przestępczością. Do wysłania wojsk doszło mimo braku gwałtownych wydarzeń i rozruchów w mieście i spadających liczb przestępstw z użyciem przemocy. W ostatnich tygodniach doszło jednak do kilku głośnych incydentów, jak pobicie byłego pracownika zespołu DOGE Elona Muska czy postrzelenie asystenta jednego z Kongresmenów. Już po ogłoszeniu Trumpa w poniedziałek zamknięto barierki wokół Białego Domu, po tym jak doszło do postrzelenia jednej osoby ok. kilometr dalej.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ mms/ grg/

Zobacz także

  • Były prezydent Madagaskaru Andry Rajoelina, fot. PAP/EPA/AFP POOL/LUDOVIC MARIN / POOL
    Były prezydent Madagaskaru Andry Rajoelina, fot. PAP/EPA/AFP POOL/LUDOVIC MARIN / POOL

    Były prezydent Madagaskaru, który po protestach uciekł z kraju, pozbawiony obywatelstwa

  • Reprezentacje Włoch i Izraela, fot. PAP/EPA/ANSA/ALESSION MARINI
    Reprezentacje Włoch i Izraela, fot. PAP/EPA/ANSA/ALESSION MARINI

    Zamieszki przed meczem Włochy-Izrael. Dziennikarze i policjanci ranni podczas manifestacji propalestyńskich

  • Wyborcy podczas głosowania w Mołdawii Fot. PAP/EPA/DUMITRU DORU
    Wyborcy podczas głosowania w Mołdawii Fot. PAP/EPA/DUMITRU DORU

    Wybory w Mołdawii. Przeliczono prawie 100 proc. głosów [WIDEO]

  • Protestujący i policja podczas zamieszek w Los Angeles, fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER
    Protestujący i policja podczas zamieszek w Los Angeles, fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER

    Resort sprawiedliwości USA pozwał władze Los Angeles. Chodzi o polityką migracyjną miasta

Serwisy ogólnodostępne PAP