Wenezuela wybiera parlament
W Wenezueli rozpoczęły się w niedzielę wybory mające wyłonić posłów i gubernatorów. Spodziewane jest wzmocnienie obozu rządzącego w sytuacji, gdy większość opozycji zbojkotowała wybory – poinformowała agencja AFP.
Sondaż przeprowadzony w dniach 29 kwietnia - 4 maja wykazał, że tylko niecałe 16 proc. wyborców zamierza pójść do urn. Ponad 74 proc. z nich zamierza głosować na rządzącą Zjednoczoną Partię Socjalistyczną Wenezueli i jej sojuszników.
Został aresztowany jeden z liderów opozycji
Według agencji Reutera niedzielne wybory będą miały niewielki wpływ na życie mieszkańców, gdyż ściśle scentralizowany rząd kontroluje praktycznie wszystkie aspekty życia ze stolicy, Caracas. Przed głosowaniem była też dławiona opozycja. W piątek został aresztowany jeden z liderów opozycji Juan Pablo Guanipa, któremu zarzucono przynależność do "siatki terrorystycznej".
Zdaniem opozycji udział w wyborach legitymizuje prezydenta Nicolasa Maduro, który według niej sfałszował ostatnie wybory prezydenckie w lipcu 2024 r., by utrzymać się u władzy. Po wyborach zatrzymano ponad 2 tys. osób, w tym demonstrantów, pracowników ośrodków badania opinii publicznej i działaczy politycznych.
Podczas niedzielnych wyborów ma być wyłoniony także gubernator i ośmiu deputowanych Essequibo, bogatego w złoża ropy regionu sąsiedniej Gujany, do którego Caracas wysuwa roszczenia.
Lokale wyborcze zostały otwarte o godz. 6.00 czasu lokalnego i będą czynne do godz. 18.00 (północy czasu polskiego). (PAP)
mw/ sp/gn/