Włodzimierz Czarzasty: sprawa Pegasusa jest jedną z najbardziej ohydnych rzeczy
Sprawa Pegasusa jest jedną z najbardziej z ohydnych rzeczy - powiedział w poniedziałek wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Jeszcze niejedna osoba się dowie, że była inwigilowana - ocenił.
Włodzimierz Czarzasty, który w poniedziałek był gościem TVN24, był pytany o kwestie używania oprogramowania Pegasus m.in. wobec polityków ówczesnej opozycji. "Myślę, że jeszcze niejedna osoba się dowie, że była inwigilowana przez Pegasusa" - ocenił.
Na uwagę, że wśród podsłuchiwanych mogły być politycy z Prawa i Sprawiedliwości, wicemarszałek przyznał, że mogło tak być. "Bardzo możliwe, że ktoś tworzył na haki na wszystkich, również po swojej umownej stronie po to, żeby być nie do ruszenia" - powiedział.
"Sądzę, że to powinno być wszystko wyjaśnione, żeby nigdy w życiu już się to nie zdarzało. Ludzie są niedobrzy i różne mają charaktery, ale uważam, że piętnowanie takich zjawisk powoduje to, że tego zła w przyszłości będzie mniej" - stwierdził.
Czarzasty ocenił także, że "sprawa Pegasusa jest (jedną - PAP) z najbardziej z ohydnych rzeczy".
Pytany, czy konsekwencje polityczne w tej sprawie powinny być dotkliwe, wicemarszałek odpowiedział: "Powinny być absolutnie dotkliwe". "Moim zdaniem, one politycznie już się zaczynają dziać w notowaniach, różnych podejściach do poszczególnych partii" - stwierdził.
Sejm powołał w piątek członków komisji śledczej ds. czynności operacyjno-rozpoznawczych z użyciem Pegasusa. Na szefową komisji wybrano Magdalenę Srokę (PSL-TD). Wiceszefami komisji zostali: Marcin Bosacki (KO), Paweł Śliz (Polska 2050-TD), Tomasz Trela (Lewica), Przemysław Wipler (Konfederacja).
Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.
Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz. Będzie również badała, czy działania operacyjno-rozpoznawcze prowadzone z wykorzystanie Pegasusa wobec polskich obywateli były legalne, prawidłowe i celowe. (PAP)
Autor: Grzegorz Bruszewski
sma/