Włoscy cukiernicy przygotowali specjalny tort dla papieża. Jakie smaki krył w sobie Dolce Leone?
Dolce Leone - tak nazwano tort cytrynowy, który podano w niedzielę na zakończenie obiadu, który papież Leon XIV zjadł z ponad stu ubogimi, których zaprosił do letniej rezydencji w Castel Gandolfo pod Rzymem. Tort miał barwy biało- żółte, tak jak watykańska flaga.
W sobotę minęło sto dni od wyboru pierwszego w historii papieża pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych.
Połowę sierpnia i czas największych upałów w Rzymie Leon XIV spędza w Castel Gandolfo. Tym samym wznowił tradycję letnich wakacji w tym miasteczku, od której odstąpił jego poprzednik, Franciszek.
W 101. dniu pontyfikatu papież odprawił rano mszę w pobliskim sanktuarium maryjnym i spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Obiad z ponad stu ubogimi osobami
Następnie na terenie letniej papieskiej posiadłości Leon XIV zjadł obiad z ponad stu ubogimi osobami, które są podopiecznymi Caritas. Na deser był Zwieńczy tort nazwany Dolce Leone, przygotowany w cukierni w miejscowości Albano.
- Niegdyś robiliśmy desery dla Jana Pawła II, były dobre. Mamy nadzieję, że także w niedzielę wszyscy będą zadowoleni- powiedziała właścicielka cukierni.
Wyjawiła, że jej zespół młodych cukierników przygotował biało-żółty tort z dodatkiem musu cytrynowego, udekorowany galaretką z malin i bazylii. Jak zaznaczyła, deser jest orzeźwiający.
- To przysmak w sam raz na upały panujące w tych dniach - podkreśliła kobieta, która osobiście pokroiła tort.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ sp/gn/