Zandberg: rząd przygotowuje się na prywatyzację ochrony zdrowia poprzez jej zagłodzenie
Rząd przygotowuje się na prywatyzację ochrony zdrowia poprzez jej zagłodzenie - ocenił kandydat na prezydenta Adrian Zandberg, lider partii Razem. Według niego, w tegorocznym budżecie na potrzeby ochrony zdrowia przeznaczono o 20 mld zł za mało, by system ten mógł funkcjonować.
Na konferencji w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie) Zandberg powiedział, że właśnie z powodu za małych nakładów na ochronę zdrowia jego partia nie poparła w Sejmie ustawy budżetowej na ten rok.
W grudniu (ub.r.) rząd przyjął budżet, w którym na ten cel brakuje 20 mld zł (…). To nie może być przypadek, bo w trakcie dyskusji w Sejmie przedstawiciele rządu usłyszeli od nas bardzo jasno, co się wydarzy, że w czwartym kwartale tego roku zabraknie pieniędzy na zabiegi, programy lekowe, a tysiące ludzi usłyszy, że nie może się leczyć.
Według niego, rząd "przygotowuje się na prywatyzację ochrony zdrowia poprzez jej zagłodzenie".
Plan finansowy NFZ
Zdaniem Zandberga, dlatego nie jest publikowany plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia, by o tym nie rozmawiać. „A o tym właśnie trzeba rozmawiać, bo jeśli nie przedstawimy finansów publicznej ochrony zdrowia, to czeka nas prywatyzacja właśnie poprzez zapaść, przez załamanie się systemu" - powiedział.
Dodał, że na takiej zapaści zyskują prywatne firmy medyczne, ponieważ każdy żeby się ratować „wyciągnie ostatnie 50 zł z portfela”.
Rozplenił się ten paskudny zwyczaj, że aby dostać się do publicznego szpitala na zabieg trzeba najpierw pójść na wizytę do prywatnego gabinetu pana ordynatora czy lekarza zatrudnionego na tym oddziale w szpitalu. Dopiero potem znajduje się miejsce w szpitalu i na zabieg. Uważam, że to jest korupcyjna praktyka, z którą trzeba skończyć.
Rozdzielenie prywatnej i publicznej praktyki lekarskiej
Zaproponował, by wprowadzić w Polsce rozdzielenie prywatnej i publicznej praktyki lekarskiej.
Zandberg podkreślił, że partia Razem uważa, iż Polska "jako kraj musi zapewnić wszystkim obywatelom dostęp do publicznej ochrony zdrowia". "To zapewnia nam konstytucja, ale też zwykła ludzka przyzwoitość” – dodał.
W tegorocznym budżecie zapisano 221,7 mld zł na ochronę zdrowia (łącznie z NFZ). NFZ zaplanował w 2025 r. ponad 183,6 mld zł na koszty świadczeń zdrowotnych. Wpływy ze składki zdrowotnej oszacowano na ponad 173 mld zł. Brakującą kwotę uzupełnia dotacja z budżetu państwa; w 2025 r. w budżecie państwa zaplanowano 18,3 mld zł na ten cel. Projekt planu finansowego NFZ przygotowuje prezes NFZ. Jest dokumentem rocznym, który określa jakim budżetem na dany rok będzie dysponował Fundusz i jak zagospodaruje środki ubezpieczonych na zdrowie.
Planu finansowego NFZ na 2025 r. nie zatwierdził minister finansów Andrzej Domański.
Eksperci podkreślają, że plany finansowe NFZ nie odzwierciedlają rzeczywistych, możliwych do oszacowania kosztów m.in. podwyżki minimalnych wynagrodzeń w ochronie zdrowia, które wchodzą w życie w lipcu.
Zandberg: zaniedbaliśmy system ochrony ludności - trzeba to naprawić
Zaniedbaliśmy system ochrony ludności, trzeba to naprawić - powiedział Adrian Zandberg. Podkreślił, że potrzeba zmian prawnych, ale też nakładów finansowych na wykonanie tego zadania.
Zandberg w piątek na briefingu prasowym w Lądku-Zdroju, którego mieszkańcy ucierpieli podczas ubiegłorocznej powodzi, podkreślił, że potrzeba zmian w systemie ochrony ludności w Polsce.
Obrona cywilna to nie jest tylko kwestia sytuacji wojennych, ale właśnie też takich, które miały miejsce w trakcie żywiołu powodzi. Zaniedbaliśmy system ochrony ludności i to trzeba naprawić.
Ocenił, że pod względem legislacyjnym błędem było to, że w Polsce nie uchwalono prawa, sytuującego obronę cywilną jako odrębny inspektorat zarządczy.
Jego zdaniem, trzeba też zwiększyć finansowe nakłady na system ochrony ludności, przygotowywać się na sytuacje kryzysowe, a nie uruchamiać pieniądze dopiero na likwidację szkód. Potrzebujemy też inwestycji w budowę schronów – szczególnie w dużych miastach.
Zandberg ocenił, że zaniedbany w III RP system ochrony ludności trzeba jak najszybciej "postawić na nogi" wobec zagrożeń, których nie było jeszcze kilkanaście lat temu.(PAP)
ros/ kno/ mok/ mrr/ grg/