Zełenski zapowiedział, że w przyszłym tygodniu weźmie udział w ważnych rozmowach
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w czwartek, że w przyszłym tygodniu dojdzie do ważnych rozmów, w których bezpośrednio weźmie udział. Zełenski potwierdził również spotkanie delegacji Ukrainy i USA pod koniec tego tygodnia, aby omówić stanowiska stron i gwarancje bezpieczeństwa.
„Dziękuję wszystkim, którzy wywierają presję na agresora; którzy bronią Ukrainy przed presją. Bardzo to doceniamy i dostrzegamy każdy taki wysiłek. W przyszłym tygodniu odbędą się ważne rozmowy nie tylko naszej delegacji, ale także moje, i przygotowujemy solidną podstawę do tych rozmów. Ukraina będzie stała mocno na nogach. Zawsze będzie stała. Dziękuję wszystkim, którzy nam pomagają” – oświadczył szef państwa ukraińskiego. Nie podał szczegółów, co to będą za spotkania, ani ich tematów.
Przekazał natomiast, że pod koniec bieżącego tygodnia ukraiński zespół negocjacyjny będzie kontynuował z przedstawicielami USA prace nad zbliżeniem punktów, które uzyskano w wyniku niedzielnych rozmów w Genewie. Prezydent wyjaśnił, że chodzi o formę, która doprowadzi do pokoju i gwarancji bezpieczeństwa. „Odbędzie się spotkanie delegacji. Delegacja ukraińska będzie dobrze przygotowana i nastawiona na merytoryczną pracę” - podkreślił.
Prezydent zaznaczył, że w ostatnich dniach trwała intensywna wymiana informacji, które są wykorzystywane do konsultacji z partnerami. Zauważył, że rosyjska agresja trwa, a wszyscy słyszą, iż Rosja „ma za nic wysiłki kluczowych państw świata, zmierzające do zakończenia wojny w sposób realny – trwałym pokojem”.
„To, czy pokój będzie, nie zależy od rosyjskich gróźb, ani od tego, jakie ultimata tam są wysuwane, lecz od tego, jakie warunki zapewni świat, by uniemożliwić kontynuowanie agresji. A także od tego, co my sami będziemy robić, by chronić nasze państwo, naszych ludzi i nasze ukraińskie prawa narodowe” – podkreślił prezydent.
Rozmowy o pokoju w Ukrainie
Administracja prezydenta USA przedstawiła w ubiegłym tygodniu prezydentowi Ukrainy liczący 28 punktów plan pokojowy, naciskając, by został on zaakceptowany najpóźniej do czwartku - 27 listopada. Według doniesień medialnych plan ten obligowałby Kijów m.in. do nieprzystępowania do NATO, ograniczenia liczebności wojsk do 600 tys. żołnierzy oraz oddania Rosji części terytorium.
W minioną niedzielę w Genewie odbyły się rozmowy delegacji USA i Ukrainy, poświęcone porozumieniu, bazującemu na 28-punktowym planie, który miał zostać opracowany przez przedstawicieli przywódców USA i Rosji – Steve’a Witkoffa i Kiriłła Dmitrijewa. W Szwajcarii spotkali się sekretarz stanu USA Marco Rubio i szef Biura Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. Również w niedzielę w Genewie przedstawiciele nieformalnej grupy E3 (Francja, Niemcy, Wielka Brytania) rozmawiali z reprezentantami UE, USA i Ukrainy.
Kijów zakomunikował, że pierwotny projekt planu pokojowego został tam zmieniony i obecnie dokument zawiera 19 punktów.
Trump przekazał we wtorek, że do ustalenia w porozumieniu pokojowym zostało tylko kilka punktów spornych, wobec czego polecił swojemu wysłannikowi Witkoffowi, by spotkał się z Władimirem Putinem. Minister (sekretarz) sił lądowych Dan Driscoll ma natomiast prowadzić rozmowy z Ukraińcami.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ mal/ ał/