Unia Europejska dyskutuje o nowych instrumentach finansowych i perspektywie na lata 2028-2034
Kluczowe priorytety przyszłych ram budżetowych oraz wyzwania, jakie niosą one dla Polski, w tym założenia Europejskiego Funduszu Konkurencyjności i Narodowych/Regionalnych Planów Partnerstwa, były tematem debaty, w której uczestniczyli posłowie do Parlamentu Europejskiego oraz doradca komisarza ds. budżetu Unii Europejskiej.
Debata „Z Widokiem na Budżet UE” (Dom Europy, w którym odbyło się w piątek 28 listopada spotkanie, znajduje się we Wrocławiu przy ul. Widok) dotyczyła nowych Wieloletnich Ram Finansowych UE na lata 2028-2034.Uczestniczyli w niej posłowie do Parlamentu Europejskiego (PE): Anna Zalewska, dr Krzysztof Śmiszek i Bogdan Zdrojewski oraz dr Jan Olbrycht, wieloletni poseł do PE, obecnie doradca komisarza ds. budżetu Unii Europejskiej (UE). Spotkanie poprowadziła red. Justyna Wojteczek, zastępczyni redaktora naczelnego Polskiej Agencji Prasowej.
Dr Jan Olbrycht powiedział, że dyskusja dotyczy wieloletniej perspektywy finansowej UE na lata 2028-2034, a nie budżetu jako takiego. Ten przyjmowany jest przez PE co roku na kolejny rok. Dr Olbrycht zaznaczył, że główny wątek dyskusji na temat wieloletniej perspektywy finansowej oscyluje wokół tego, ile pieniędzy przeznaczyć na rolnictwo i spójność.
„Samorządy powinny już teraz zacząć się interesować kolejnymi Wieloletnimi Ramami Budżetowymi i przygotowywać projekty, by maksymalnie wykorzystać dostępne środki” - podkreślał Olbrycht.
Nowa wieloletnia perspektywa finansowa UE ma opierać się na trzech filarach: Narodowych/Regionalnych Planach Partnerstwa, Funduszu Konkurencyjności oraz inicjatywie Global Europe.
Pierwszy filar połączyć ma dotychczasowe fundusze, w tym środki na spójność, rolnictwo, rozwój wsi, rybołówstwo, politykę społeczną i migrację. W jego ramach przewidziano m.in. 218 mld euro dla mniej rozwiniętych regionów, 294 mld euro na wsparcie dochodów rolników oraz 2 mld euro dla sektora rybołówstwa. 43 proc. środków ma być przeznaczone na cele klimatyczne i środowiskowe, a 14 proc. na inwestycje społeczne.
Drugi filar ma służyć inwestowaniu w strategiczne technologie i wspieraniu nowoczesnego przemysłu. Ma też łączyć badania naukowe i innowacje z tworzeniem miejsc pracy, a jego zasady będą jednolite i proste dla przedsiębiorstw z całej Unii.
W ramach trzeciego filaru środki zostaną przeznaczone na: bezpieczeństwo energetyczne, dostęp do surowców, pomoc humanitarną oraz wspieranie partnerstw z krajami trzecimi.
Posłanka Anna Zalewska powiedziała, że na kształt budżetu będzie miała wpływ wojna w Ukrainie.
„Ale należy zwrócić uwagę też na inne czynniki. Skończył się szczyt klimatyczny w Brazylii i UE została sama ze swoją >>zielonością<<. UE straciła konkurencyjność, umiera gospodarczo, widzimy już jedynie plecy Chińczyków, to samo ze Stanami Zjednoczonymi” - powiedziała Zalewska.
Poseł Bogdan Zdrojewski przypomniał, że 17 mld euro przeznaczono na przystosowanie infrastruktury do potrzeb wojska.
„To będzie przede wszystkim dedykowane Polsce. To środki, które są niezbędne do tego, aby ta infrastruktura była sprawna, właściwie dostosowana, efektywniejsza i lepiej przygotowana od strony bezpieczeństwa” - zaznaczył Zdrojewski.
Z kolei poseł dr Krzysztof Śmiszek wskazał na tendencje odśrodkowe w UE, które widać przede wszystkim ze strony skrajnej prawicy, dlatego, jego zdaniem, konieczne jest pozostawienie Europejskiego Funduszu Społecznego.
„Europa socjalna, która buduje dobrobyt obywateli, którzy czują ten dobrobyt w swojej kieszeni, idąc codziennie do pracy, czy prowadząc życie rodzinne, jest także pewnego rodzaju antidotum, zaporą, narzędziem do walki z ekstremalną prawicą, która właśnie wykorzystuje niepewność ekonomiczną do dzielenia” - podkreślił Śmiszek.




