Londyn udzielił licencji Uberowi i zawiesił usługi przewoźnika Ola

2020-10-05 12:47 aktualizacja: 2020-10-05, 13:04
Władze Londynu udzieliły Uberowi licencji na realizowanie przewozów w Londynie. Zarazem zawiesiły usługi konkurencyjnej internetowej platformy przewozowej Ola, argumentując to obawami o bezpieczeństwo pasażerów. Firma zapowiedziała, że odwoła się od tej decyzji.

Niemal rok po tym jak Transport of London (TfL), czyli urząd transportowy stolicy Wielkiej Brytanii, odebrał Uberowi licencję na przejazdy w Londynie, przewoźnik, decyzją sądu w Westminster, odzyskał prawo do realizowania przejazdów. Wcześniej licencja Ubera została wstrzymana po tym, jak urzędnicy odkryli, że 24 pracowników firmy dzieliło swoje konta z 20 niezarejestrowanymi kierowcami, którzy zrealizowali łącznie prawie 15 tys. nieautoryzowanych przejazdów.

Teraz podobne zarzuty stawiane są konkurencyjnej indyjskiej firmie Ola. Przewoźnik rozpoczął swoją działalność w Wielkiej Brytanii w 2018 r. w walijskim Cardiff i powoli rozszerzał swoje usługi także na inne miejscowości. W Londynie działa od lutego br. Kontrola wykazała jednak, że podobnie jak w przypadku Ubera, część przejazdów wykonywana była przez kierowców nieposiadających odpowiedniej licencji. TfL postanowiło więc cofnąć firmie Ola licencję na przejazdy w Londynie, argumentując to obawami o bezpieczeństwo pasażerów. Operator platformy do zamawiania przejazdów już zapowiedział, że odwoła się od decyzji urzędników do sądu. Ola ma 21 dni na złożenie odwołania i, zgodnie z prawem, w tym czasie może kontynuować działalność.

"Odkryliśmy, że ponad tysiąc przejazdów zleconych Ola zrealizowanych zostało przez nieautoryzowanych kierowców i pojazdy bez licencji, co mogło narazić pasażerów na niebezpieczeństwo. Jeśli spółka złoży odwołanie, to do czasu jego rozstrzygnięcia będzie mogła kontynuować świadczenie usług i przyjmować zlecenia. Obiecuję, że będziemy uważnie przyglądać się firmie, aby upewnić się, że bezpieczeństwo pasażerów nie jest zagrożone" - powiedziała BBC Helen Chapmanm, dyrektorka TfL ds. licencji, regulacji i opłat.

"Współpracowaliśmy z TfL w czasie audytu i staraliśmy się rozwiązywać zgłaszane problemy w jasny i przejrzysty sposób. Ola na pewno odwoła się od decyzji urzędu. Chcemy zapewnić naszych kierowców i pasażerów, że będziemy działać normalnie, zapewniając bezpieczne i niezawodne przejazdy w Londynie" - powiedział w oświadczeniu Marc Rozendal, dyrektor zarządzający przewoźnika w Wielkiej Brytanii. (PAP)

jowi/ mk/