Biejat: musimy zainwestować w gęstą, zintegrowaną sieć połączeń kolejowych i autobusowych
Kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta, wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat podkreśliła, że Polska musi zainwestować w gęstą, zintegrowaną sieć połączeń kolejowych i autobusowych, która obejmie mniejsze miejscowości. Zaproponowała też utworzenie dedykowanej aplikacji z rozkładami jazdy.
Biejat w czwartek składa wizytę na Podhalu. Na konferencji prasowej zorganizowanej na dworcu PKP w Makowie Podhalańskim w zwróciła uwagę na problem wykluczenia komunikacyjnego. Stwierdziła, że państwo musi zainwestować w budowę gęstej sieci połączeń kolejowych i autobusowych, która obejmie miejscowości takie, jak ta. "Takie połączenia powinny być ze sobą zintegrowane, żeby w jednej aplikacji można było sprawdzić rozkład jazdy i siatkę połączeń niezależnie od tego, jaki przewoźnik je realizuje" - oceniła.
"Nie może być tak, że dzisiaj mieszkańcy muszą się zastanawiać, ile jest przewoźników kolejowych na danym terenie i oddzielnie sprawdzać wszystkie połączenia" - powiedziała wicemarszałkini Senatu. Jak dodała, w dedykowanej aplikacji użytkownicy powinni mieć również możliwość zakupu biletu na przejazd, którego cena będzie "dostępna dla każdego".
Według kandydatki Nowej Lewicy na prezydenta rozwiązanie to sprawi, że wiele osób zrezygnowałoby z samochodów na rzecz transportu publicznego. "Doświadczenia innych krajów pokazują, że zainwestowanie w gęstą sieć sprawnych kolei spowoduje rozwój mniejszych miejscowości, które przez wiele lat były zapominane w procesie modernizacyjnym" - tłumaczyła.
"Dzisiaj jesteśmy w Makowie Podhalańskim, bo tutaj mieszkańcy walczyli o to, żeby pociągi tu się zatrzymywały" - powiedziała Biejat. Wskazała, że w gminie mieszka 17 tys. osób. "Szybkie połączenia kolejowe, nie tylko regionalne, pozwolą tym mieszkańcom dojeżdżać do Krakowa do pracy, czy do szkoły, czy na studia do Zakopanego" - dodała.
W ocenie Biejat, dyskusja o wspieraniu polskich powiatów powinna odbywać się również podczas realizowania wielkich inwestycji, takich jak Centralny Port Komunikacyjny. "Dużo mówimy teraz o CPK i to CPK musi powstać, bo na to zasługują Polacy, to wzmocnienie odporności naszej gospodarki i jej konkurencyjności. Ale w takich inwestycjach trzeba uwzględnić również te mniejsze miejscowości, a nie tylko wielkie metropolie" - podkreśliła.
CPK to spółka Skarbu Państwa powołana do przygotowania i realizacji Programu wieloletniego Centralnego Portu Komunikacyjnego, obejmującego budowę nowego lotniska centralnego dla Polski oraz koordynacji i realizacji inwestycji towarzyszących, w tym nowej sieci linii kolejowych, dróg ekspresowych, autostrad i pozostałej infrastruktury przesyłowej. Nadzór właścicielski nad nią sprawuje Pełnomocnik Rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.
W ramach Programu CPK ma powstać m.in. centralne lotnisko, zlokalizowane pomiędzy Warszawą i Łodzią, oraz system Kolei Dużych Prędkości. Nowy port lotniczy ma być przystosowany początkowo do obsługi 34 mln pasażerów rocznie i zaprojektowany w taki sposób, by w perspektywie długoterminowej mógł być elastycznie rozbudowywany, zgodnie z potrzebami i prognozami rozwoju rynku. Szacowany koszt inwestycji do 2032 r. wynosi 131,7 mld zł. (PAP)
andr/ par/ pap/
