O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

"Bieżące łatanie dziur". Ekspert o rekonstrukcji rządu

Jednorazowe działania, to bardziej naprawianie starych błędów niż rozwiązywanie problemów – uważa współautor raportu „Nowy duopol obali ten system”, prof. Przemysław Sadura. Jego zdaniem „rekonstrukcję przedstawioną przez premiera Tuska można nazwać bieżącym łataniem dziur”.

Członkowie rządu w Sejmie Fot. PAP/Leszek Szymański
Członkowie rządu w Sejmie Fot. PAP/Leszek Szymański

Więcej

Premier ogłasza zmiany w rządzie Fot. PAP/Leszek Szymański
Premier ogłasza zmiany w rządzie Fot. PAP/Leszek Szymański

"Są takie momenty w historii". Premier przeprowadził rekonstrukcję [LISTA NAZWISK]

W opinii socjologa „pokazywanie nowych twarzy w rządzie ma sens, ale lepszego wizerunku i zaufania nie załatwi się jednorazowymi działaniami”. 

Rekonstrukcja rządu. Ekspert o zmianach

Ekspert przypomina, że już pierwsza reakcja premiera na przegrane wybory prezydenckie, polegała na stwierdzeniu, że działania rządu były dobre, ale zły był sposób komunikowania się. Stąd - jak dodaje Sadura - powołano nowego rzecznika rządu, co miało rozwiązać problemy komunikacyjne.

Było jednak tylko naprawieniem błędu czy zaniedbań sprzed półtora roku, kiedy rzecznika nie powołano. Obecna rekonstrukcja też jest wyciągnięciem wniosków z popełnionych błędów w przeszłości

prof. Przemysław Sadura

Profesor w rozmowie z PAP przytacza przykład ministerstwa sprawiedliwości, w którym - jak mówi - „popełniono błąd, bo nie wprowadzono do tej instytucji sapera, takiego, jakiego wysłano do mediów publicznych”. – Chodzi o kogoś, kto wziąłby na siebie podjęcie autorytatywnych decyzji, nawet trudnych, które ustawiłyby cały system tak, żeby działał. Dopiero potem można było wpuścić „gołębia”, który będzie łagodził nastroje. Zrobiono odwrotnie i teraz trzeba było zmieniać ministra – stwierdził prof. Sadura.

Więcej

Premier Donald Tusk, fot. PAP/Albert Zawada
Premier Donald Tusk, fot. PAP/Albert Zawada

Premier Donald Tusk ogłosił zmiany w rządzie. Oto nowi ministrowie

Jego zdaniem z tego względu rekonstrukcję przedstawioną przez premiera Tuska można więc nazwać „bieżącym łataniem dziur”.

Image
Rząd Donalda Tuska Autor: Mateusz Krymski
Rząd Donalda Tuska Autor: Mateusz Krymski

Socjolog zwraca też uwagę, że doraźne działania na poziomie rządu nie zlikwidują generalnego problemu polskiej sceny politycznej, czyli tego, że „pokolenie trzydziestolatków mówi głośno, że odkąd głosują, wciąż polityką rządzą te same twarze: Tusk i Kaczyński”.

- To dlatego obecny duopol się kończy, choć i tak trwa dłużej niż przewidziany dla niego termin przydatności. Tak, jak skończył się kiedyś podział na „Polskę solidarnościową” i „Polskę postkomunistyczną”. Żyjemy w czasach interregnum, stary system, czy też układ władzy chyli się ku upadkowi, a nowy dopiero kiełkuje – uważa profesor.

W raporcie opublikowanym niedawno przez „Krytykę Polityczną” autorzy – Przemysław Sadura i Sławomir Sierakowski - stawiają tezę, że obecny polityczny duopol PiS i Koalicji Obywatelskiej zostanie w najbliższych latach zastąpiony przez inny – złożony z Konfederacji i Razem. - Lubimy duopole, bo to jest efektywne politycznie, szczególnie w dobie rosnącego populizmu – mówi Sadura. - Bo polityka postępuje zgodnie ze schematami, które zorganizowały już wcześniej sferę medialną - dodaje profesor.

Jak tłumaczy chodzi o działanie nowych mediów i platform społecznościowych wg algorytmów, które „doceniają różnice”. 

Im większa różnica tym lepiej, tym mocniej jest się zauważalnym. I polityka też tak zaczęła funkcjonować. Partie nie szukają już największego wspólnego mianownika, tylko walczą o to, żeby się od siebie odróżnić 

prof. Przemysław Sadura 

- Im większa różnica tym lepiej, tym mocniej jest się zauważalnym. I polityka też tak zaczęła funkcjonować. Partie nie szukają już największego wspólnego mianownika, tylko walczą o to, żeby się od siebie odróżnić – zauważa prof. Sadura.

Podczas środowej konferencji prasowej premier Donald Tusk przedstawił nowy skład Rady Ministrów. W jej skład - oprócz premiera - wejdzie 21 ministrów konstytucyjnych, w tym trzech wicepremierów z KO, Nowej Lewicy i PSL. 

Do grona wicepremierów - obok Władysława Kosiniaka-Kamysza i Krzysztofa Gawkowskiego dołączył też szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Ponadto w ramach rekonstrukcji powstaną dwa duże resorty - związane z gospodarką i finansami oraz energetyką - tym pierwszym pokieruje Andrzej Domański, a drugim Miłosz Motyka. (PAP)

zuz/ mro/ lm/ mar/
 

Zobacz także

  • Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Sprawa zmniejszenia liczby wiceministrów. Szef MON zabrał głos

  • Katarzyna Kotula, Adriana Porowska i Marzena Okła-Drewnowicz Fot. PAP/Paweł Supernak/Rafał Guz
    Katarzyna Kotula, Adriana Porowska i Marzena Okła-Drewnowicz Fot. PAP/Paweł Supernak/Rafał Guz

    Byłe ministry obejmą nowe stanowiska. Szłapka o dalszych szczegółach w sprawie rekonstrukcji rządu

  • Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Pierwsze posiedzenie rządu w nowym składzie. Tusk postawił ministrom ultimatum [NASZE WIDEO]

  • Waldemar Żurek Fot. PAP/Piotr Nowak
    Waldemar Żurek Fot. PAP/Piotr Nowak

    Nowy minister sprawiedliwości zabrał głos po zaprzysiężeniu. "Będę reagował z całą stanowczością"

Serwisy ogólnodostępne PAP