O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Co dalej z cłami Trumpa? Zapadnie wyrok w przełomowej sprawie

W środę przed Sądem Najwyższym USA dojdzie do rozprawy i przedstawienia argumentów stron w sprawie dotyczącej legalności większości ceł nałożonych przez prezydenta Donalda Trumpa. Uważa on sprawę za jedną z najważniejszych w historii sądu i przewiduje zapaść gospodarczą, jeśli przegra.

Donald Trump. Fot. PAP/EPA/FRANCIS CHUNG
Donald Trump. Fot. PAP/EPA/FRANCIS CHUNG

Rozprawa będzie prawdopodobnie najbardziej śledzoną i najbardziej brzemienną w skutkach od czasu zniesienia federalnego prawa do aborcji. W centrum sprawy są uprawnienia prezydenta do nakładania ceł z wykorzystaniem ustawy IEEPA (International Emergency Economic Powers Act), pozwalającej na stosowanie sankcji i innych działań gospodarczych w odpowiedzi na „niezwykłe i nadzwyczajne zagrożenia” zagraniczne dla USA. Trump powołał się na tę ustawę m.in. nakładając wysokie cła na towary z niemal wszystkich państw świata podczas „dnia wyzwolenia”, 2 kwietnia br. Jako zagrożenie dla USA wskazał trwały deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych.

Sąd Najwyższy zadecyduje, czy cła Trumpa są zasadne

Od decyzji sądu - która niemal na pewno nie zapadnie w środę, lecz może zostać ogłoszona w dowolnym momencie - zależy los pobranych przez USA dziesiątek miliardów dolarów podatków, umów handlowych wynegocjowanych przez Trumpa oraz uprawnień prezydenta i podziału władzy.

Więcej

Prezydent USA Donald Trump. Fot. PAP/EPA/YURI GRIPAS / POOL
Prezydent USA Donald Trump. Fot. PAP/EPA/YURI GRIPAS / POOL

Trump ogłosił nowe cła. Prezydent USA mówi o "bezpieczeństwie narodowym"

Skargę na cła wnieśli przedstawiciele małych firm - producenta zabawek z Illinois oraz nowojorskiego importera win - wspierani przez konserwatywne i libertariańskie grupy, kongresmenów obydwu partii oraz władze 12 stanów. Jak dotąd cła Trumpa zostały uznane za nielegalne przez amerykański Sąd Handlu Międzynarodowego oraz Sąd Apelacyjny. Jednak to Sąd Najwyższy, złożony z sześciorga konserwatystów i trzech liberałów, zdecyduje o ich ostatecznym losie.

Choć środowa rozprawa nie zakończy się wydaniem orzeczenia, to jej przebieg i nastawienie sędziów zwykle pozwalają prognozować, w którą stronę skłaniają się sędziowie. Mimo przewagi konserwatystów w sądzie, wynik postępowania nie jest z góry przesądzony. We wtorek na platformie Polymarket, umożliwiającej zawieranie zakładów politycznych, uczestnicy rynku dawali Trumpowi 40 proc. na sukces.

Cła zagrożeniem dla USA?

Rozprawa dotyczyć będzie szeregu różnych kwestii do rozstrzygnięcia: m.in. czy ustawa IEEPA daje w ogóle prezydentowi prawo do nakładania ceł (mówi ona o regulacji handlu), czy Kongres może delegować swoje uprawnienia do nakładania ceł prezydentowi bez wyraźnego przyzwolenia i czy ogłoszony przez Trumpa stan nadzwyczajny w związku z deficytem handlowym można uznać za niezwykłe i nadzwyczajne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych.

Sam prezydent początkowo zapowiadał, że osobiście stawi się na rozprawie, lecz ostatecznie tego dnia będzie w Miami, a w swoim zastępstwie wyśle tam ministra finansów Scotta Bessenta.

Trump broni swojego stanowiska

Mimo to, Trump w ostatnich tygodniach przy każdej okazji podkreślał znaczenie sprawy, określając ją jako jedną z najważniejszych w historii kraju. Mówił też, jak ważne jest utrzymanie przez niego możliwości nakładania ceł w celach bezpieczeństwa narodowego, by prowadzić negocjacje, zachęcać zagraniczny kapitał do inwestowania w USA, czy do prowadzenia negocjacji pokojowych. W niedzielnym wywiadzie dla telewizji CBS wieszczył też gospodarczą katastrofą, jeśli przegra w sądzie.

- Myślę, że nasz kraj poniesie niepowetowaną stratę. Myślę, że nasza gospodarka legnie w gruzach - powiedział wówczas Trump. - Dzięki cłom zakończyłem sześć z ośmiu wojen, które zakończyłem, i ostatecznie zostanie to wykorzystane również w ostatniej wojnie (w Ukrainie), ale w inny sposób. Dzięki cłom (...) mamy świetną gospodarkę. Dzięki cłom nasz kraj znów jest bogaty (...) Dzięki cłom nasz kraj znów jest szanowany - dodał.

Więcej

Donald Trump i Xi Jinping Fot. PAP/EPA/YONHAP
Donald Trump i Xi Jinping Fot. PAP/EPA/YONHAP

Trump ogłosił porozumienie z Chinami. Padła też deklaracja o próbach jądrowych [WIDEO]

Praktyczne skutki orzeczenia sądu trudno przewidzieć, bo możliwości jest wiele. Na nałożonych przez Trumpa cłach opierają się zawarte przez niego porozumienia handlowe z największymi gospodarkami świata. W przypadku porażki Trumpa, kwestią do rozstrzygnięcia będzie też m.in. to, czy pobrane dotychczas nielegalne cła - do sierpnia było to aż 90 mld dolarów - powinny zostać zwrócone importerom.

Jednak nawet jednoznaczna porażka administracji Trumpa nie musi oznaczać pozbawienia prezydenta jego ulubionego narzędzia prowadzenia polityki gospodarczej i zagranicznej. Jak donosi portal Politico, Biały Dom już przygotował „plan B” na wypadek przegranej. Zamiast ustawy IEEPA może wówczas użyć innych przepisów, jak ustawa o handlu z 1974 r., która pozwala na nałożenie ceł w przypadku łamania przez partnerów umów handlowych, czy ze względów bezpieczeństwa narodowego. Pójście tą drogą wymaga jednak wszczęcia formalnych dochodzeń, które zwykle zajmują kilka miesięcy.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ mal/ kgr/

Zobacz także

  • Prezydent USA Donald Trump. Fot. PAP/EPA/	JIM LO SCALZO
    Prezydent USA Donald Trump. Fot. PAP/EPA/ JIM LO SCALZO

    Ceny ropy rosną. Powodem decyzja Trumpa

  • Donald Trump Fot. PAP/EPA/YURI GRIPAS
    Donald Trump Fot. PAP/EPA/YURI GRIPAS

    Trump ogłosił blokadę wenezuelskich tankowców. „Szok będzie nieporównywalny z niczym”

  • Siedziba BBC w Londynie, fot. PAP/EPA/ANDY RAIN
    Siedziba BBC w Londynie, fot. PAP/EPA/ANDY RAIN

    Jest reakcja BBC na pozew Trumpa. "Będziemy bronić się w tej sprawie"

  • Donald Trump, fot. PAP/EPA/UPI POOL/BONNIE CASH / POOL
    Donald Trump, fot. PAP/EPA/UPI POOL/BONNIE CASH / POOL

    BBC pozwane przez Trumpa na miliardy dolarów za zniesławienie

Serwisy ogólnodostępne PAP