Inflacja w kwietniu. GUS podał dane
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2025 r. wzrosły o 4,2 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,4 proc. - podał w szybkim szacunku Główny Urząd Statystyczny.
Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen w kwietniu o 4,3 proc. rdr i o 0,4 proc. mdm.
Ekonomiści ING BSK spodziewają się obniżki stóp procentowych w maju
„Spadek inflacji rocznej jest splotem trzech czynników. Najważniejszym jest efekt bazy dla inflacji cen żywności, wynikający z przywrócenia VAT na żywność w kwietniu 2024. Jest to główna przyczyna obniżenia inflacji rocznej dla cen żywności z 6,7 proc. do 5,3 proc. Drugim czynnikiem jest przyspieszenie rocznego tempa spadku cen paliw do 8,3 proc. z 4,7 proc. w marcu, co jest związane z deprecjacją dolara oraz obniżeniem cen ropy na rynkach międzynarodowych" - stwierdzili ekonomiści ING BSK. Dodali, że ograniczeniu inflacji sprzyja także spowalniająca dynamika płac i niski popyt, które doprowadzają do stopniowego spadku dynamikę inflacji bazowej.
Ocenili, że ścieżka inflacji na początku roku „przebiega istotnie niżej od marcowej projekcji NBP”. Dodali, że już w II połowie tego roku, „po wygaśnięciu efektu bazy odmrożenia cen energii z lipca 2024 r.”, inflacja powróci do przedziału dopuszczalnych wahań wokół celu NBP i zbliży się do 3 proc. w ujęciu rocznym.
„Dzisiejsze dane stanowią ważny argument w dyskusjach na temat skali obniżek stóp procentowych NBP na posiedzeniu RPP w przyszłym tygodniu. Za granicą, dane z Eurolandu i USA pokazują, że gospodarka globalna spowalnia. W Eurolandzie ECB zastanawia się jak duży dezinflacyjny wpływ będzie miał zalew chińskim importem” – wskazali Rafał Benecki i Michał Rubaszek. „Spodziewamy się cięcia stóp o 50 bp w maju i 125 pb w całym roku” – dodali.
PKO BP: inflacja na początku drugiej połowy roku spadnie do 3-3,5 proc.
Jak ocenili ekonomiści PKO BP w komentarzu, główne przyczyny spadku inflacji to „kategoria żywność i napoje bezalkoholowe oraz pogłębienie spadku cen paliw”.
„Wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych w kwietniu spowolnił do 5,3 proc. r/r z 6,7 proc. r/r w marcu, przede wszystkim ze względu na wygasanie efektu niskiej bazy sprzed roku, w warunkach, gdy w kwietniu 2024 powróciła wyższa, 5-procentowa stawka VAT na żywność. Ceny żywności wzrosły wówczas aż o 2,1 proc. m/m wobec wzrostu o +jedynie+ 0,8 proc. m/m w kwietniu 2025, choć tegoroczny wynik trzeba uznać za relatywnie wysoki na tle wzorca sezonowego z ostatnich lat” – stwierdzili ekonomiści banku.
Wskazali, że ceny nośników energii wzrosły o 13 proc. w ujęciu rocznym; jest to poziom zbliżony do marcowego.
„Sytuacja na globalnych rynkach surowców, w tym taniejąca ropa, przełożyła się na pogłębienie spadku cen paliw do 8,3 proc. r/r ze spadku o 4,7 proc. r/r w marcu. Jeśli presja na rynki surowcowe, związana z polityką celną Donalda Trumpa i obawami o globalny wzrost gospodarczy, utrzyma się, dezinflacyjny wpływ paliw na inflację w kolejnych miesiącach może się okazać nieco silniejszy niż dotychczas zakładaliśmy” – przekazali analitycy PKO BP.
Oszacowali oni, że w kwietniu inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii obniżyła się do ok. 3,4 proc. w ujęciu rocznym z 3,6 proc. w marcu. Dodali, że jeśli ten szacunek się potwierdzi, to będzie oznaczało „powrót tej miary inflacji do szeroko rozumianego celu NBP”.
„W najbliższych miesiącach inflacja może poruszać się po wyboistej ścieżce, jednak zakładamy, że na początku II połowy 2025 r. spadnie do przedziału 3-3,5 proc. r/r i utrzyma się w nim do końca roku. Postępująca dezinflacja, korzystne perspektywy inflacyjne oraz słabe wyniki gospodarki w I kw. 2025 r. przesądzają naszym zdaniem o obniżce stóp procentowych na posiedzeniu w maju, przy wysokim prawdopodobieństwie, że będzie to redukcja w skali 50 pb” – stwierdzili ekonomiści banku.
Bank Pekao: na koniec roku inflacja może spaść poniżej 3 proc.
Ekonomiści Banku Pekao w komentarzu do danych GUS podkreślili, że jedną z przyczyn spadku inflacji w kwietniu była tzw. efekt bazy, wynikający z podwyżki stawki VAT na żywność z kwietnia 2024 r. Inną przyczyną dezinflacji był spadek cen surowców, zwłaszcza ropy naftowej.
„Rynkowe spadki cen ropy już są widoczne na stacjach benzynowych – w kwietniu ceny paliw spadły o prawie 2 proc. m/m (od marca obniżyły się już o 4 proc., a to jeszcze nie koniec). Ogólnie będzie to dodatkowy czynnik utrzymujący nisko presję inflacyjną towarów w najbliższym czasie” – napisali ekonomiści Banku Pekao.
Ocenili, że zaskoczeniem okazały się ceny nośników energii, które w stosunku do marca spadły o 0,4 proc. Ich zdaniem ten niewielki spadek przechylił szalę „w kierunku niższego od oczekiwań odczytu całej inflacji CPI za kwiecień”.
„Według dzisiejszych danych szacujemy, że inflacja bazowa (ta najczęściej powoływana, czyli z wyłączeniem cen energii i żywności) obniżyła się w kwietniu nieznacznie do ok. 3,5 proc. r/r. Tym samym pierwszy raz od połowy 2021 r. wpadła do przedziału dopuszczalnych wahań od celu inflacyjnego. Impet wzrostu cen bazowych nadal pozostaje jednak podwyższony i obniża się bardzo powoli” – uważają ekonomiści Pekao.
Ocenili, że kwietniowy wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych był „dość mocny”. Ich zdaniem, wynika to z m.in. z czynników podażowych, choćby epidemii ptasiej grypy, która zmniejszyła „drastycznie podaż, co podbija mocno ceny jaj czy drobiu”, czy z epidemii ASF czy zagrożenia pryszczycą w przypadku wieprzowiny. Zdaniem ekspertów Banku Pekao, ze względu na słabe zeszłoroczne zbiory oraz tegoroczną suszą, która również może się przełożyć na niższą produkcję żywności, w całym bieżącym roku dynamika cen żywności będzie dalej podwyższona. To samo dotyczy również cen napojów, m. in. kawy oraz soków owocowych.
„W całym II kwartale inflacja utrzyma się blisko 4 proc. Z kolei z początkiem drugiego półrocza zaliczymy przez efekty bazowe (tym razem na nośnikach energii) kolejne tąpnięcie w dół do ok. 3 proc. r/r. Na koniec 2025 r. inflacja może zejść nawet poniżej tego poziomu” – napisali ekonomiści Banku Pekao.
Dodali, że inflacja bazowa nie będzie spadała tak szybko, co będzie wynikać z „przekładających się tutaj powoli wysokich kosztach pracy oraz domykającej się luce popytowej”. Dodali, że na trwałe inflacja wróci do celu NBP nie wcześniej niż w I połowie 2026 r. Cel inflacyjny NBP wynosi 2,5 proc. +/- 1 pkt. proc.
„Kwietniowa inflacja, razem z dość słabymi, odczytami z polskiej gospodarki realnej (przemysł, sprzedaż detaliczna, budowlanka) będzie stanowić wystarczający argument dla RPP do cięcia stóp na majowym posiedzeniu, w naszym przekonaniu o 50 pb” – stwierdzili eksperci Pekao. (PAP)
ms/ pad/ drag/ know/