Media: w Strefie Gazy zginęło dwóch żołnierzy
W Strefie Gazy, w rejonie miasta Rafah, zginęło w niedzielę dwóch izraelskich żołnierzy, a trzech zostało rannych - poinformował portal Times of Israel. Żołnierze zostali zaatakowani, kiedy niszczyli tunele wykorzystywane przez palestyński Hamas.
Według wstępnego dochodzenia Sił Obronnych Izraela grupa bojowników wyszła z tunelu i ostrzelała z granatników koparkę, zabijając dwóch żołnierzy. Jednocześnie palestyński snajper ranił trzech żołnierzy, w tym jednego poważnie - przekazał portal, dodając, że napastnicy nie podjęli próby porwania żołnierzy podczas tego incydentu.
Żołnierze przebywali po izraelskiej stronie przyjętej w rozejmie linii rozgraniczenia. Wojska działały na tym obszarze w celu oczyszczenia go z infrastruktury Hamasu, zakładając, że uzbrojeni bojownicy nadal mogą ukrywać się w tunelach.
Ostrzał i ataki
W odpowiedzi na ostrzał izraelskie siły powietrzne i wojska lądowe przeprowadziły ataki, w tym na system tuneli, który wcześniej był wykorzystywany przez Hamas do przetrzymywania zakładników - przekazał Times of Israel. Tunel miał ciągnąć się na odległość około sześciu kilometrów.
Jak poinformowała armia wśród celów atakowanych przez myśliwce, drony i artylerię znalazły się składy broni, grupy bojowników oraz infrastruktura wykorzystywana przez grupę terrorystyczną. Siły Obronne Izraela twierdzą, że zaatakowały również bojowników i dowódców Hamasu w centralnej części Strefy. Palestyńskie i arabskie media doniosły, że zginął tam Jahja al-Mabhuh, dowódca elitarnych sił Nukba - podał portal.
Palestyński resort zdrowia przekazał natomiast, że w rezultacie izraelskiego ostrzału zginęły w niedzielę co najmniej 33 osoby - podała AFP.
Władze w Jerozolimie przypisały niedzielny atak na żołnierzy Hamasowi i oskarżyły go o naruszenie rozejmu. Hamas odrzuca te oskarżenia, nie przyznaje się do ataku i twierdzi, że przestrzega trwającego od 10 października zawieszenia broni. (PAP)
os/ ap/ know/