Marynarz wypadł za burtę podczas sztormu na Bałtyku. Trwa akcja poszukiwawcza
Ratownicy SARu poszukują marynarza, który prawdopodobnie wypadł za burtę ze statku zacumowanego przy platformie wiertniczej Petro Giant. Dyrektor SARu Sebastian Kluska w rozmowie z PAP podkreślił, że na Bałtyku panują ekstremalne warunki pogodowe.
"Ok. 9.50 dostaliśmy informacje, że na statku Sealing stwierdzono nieobecność marynarza. Statek zacumowany jest w rejonie platformy Petro Giant" - podał PAP dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR) Sebastian Kluska i dodał, że poszukiwany jest obywatel Filipin.
Na miejsce zostały skierowane dwie jednostki ratownicze Bryza z Władysławowa i Sztorm z Gdyni. Platforma jest zacumowana na złożu B8, to ok. 70 km od linii brzegowej od Gdańska, w Polskiej Strefie Ekonomicznej. "Poszukiwania odbywają się niedaleko strefy rosyjskiej, która - jak podano w oficjalnym komunikacie - nie wysłała żadnej załogi, bo nie ma sprzętu, który mógłby pracować w tych warunkach pogodowych" - mówił Kluska.
Dodał, że na miejsce akcji został zadysponowany śmigłowiec z Darłowa, ale zawrócił ze względu na trudne warunki pogodowe.
"W miejscu gdzie zakotwiczona jest platforma jest sztorm 7 w skali Beauforta, rosnący. Moje załogi płyną pracować w ekstremalnie trudnych warunkach" - zaznaczył szef SARu.
Podkreślił, że przeżywalność w tych warunkach wynosi ok. 15 godzin.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
sma/