O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

NASK w służbie byłego rządu? "Przed wyborami otrzymał wręcz zadanie sprawdzania, co Polacy sądzą o PiS"

Powołany do walki z rosyjską dezinformacją zespół w państwowym NASK przed wyborami sprawdzał np., co Polacy piszą w internecie o tym, że Mateusz Morawiecki wysłał córkę do prywatnej szkoły, albo jak reagują na aferę wizową - pisze "Gazeta Wyborcza".

Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa - Państwowy Instytut Badawczy (NASK) Fot. PAP/Tomasz Gzell
Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa - Państwowy Instytut Badawczy (NASK) Fot. PAP/Tomasz Gzell

Dziennik informuje, że Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa - Państwowy Instytut Badawczy (NASK) jest finansowaną przez państwo instytucją zajmującą się bezpieczeństwem w internecie. W 2022 r. powstał tam Dział Przeciwdziałania Dezinformacji (DPD). "Na półtora roku jego działania przeznaczono blisko 19 mln zł" - wskazała gazeta, dodając, że dziennikarze dotarli do raportów DPD z 2023 r.

Więcej

Banknoty, fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Banknoty, fot. PAP/Tomasz Waszczuk

"Mamy twoje kompromitujące nagrania". NASK ostrzega przed szantażystami

"Wynika z nich, że zespół, który miał przeciwdziałać dezinformacji, 5 września zajmował się tematem 'Nauka w szkołach prywatnych' w kontekście informacji, że premier Mateusz Morawiecki posłał córkę do prywatnej szkoły. Zaś 7 września sprawdzał, co Polacy piszą nt. cudzoziemców w Polsce po tym, jak wyszła na jaw afera łapówkarska w MSZ. Zaś 8 września na tapecie miał ceny mieszkań, gdy media pisały, że ich ceny wciąż rosną" - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Według dziennika w opublikowanych w sierpniu, wrześniu i październiku 2023 r. raportach, a więc tuż przed wyborami, DPD w ogóle nie skupiał się na dezinformacji, ale na tematach ważnych dla władzy PiS.

"Z naszych informacji wynika, że przed samymi wyborami DPD otrzymało wręcz zadanie sprawdzania, co Polacy sądzą o PiS. (...) Inne ugrupowania nie były monitorowane" - zauważono. Wskazano na raporty z 9 października i 11 października.

"GW" spytała byłego rzecznika rządu Piotra Müllera, dlaczego państwowy urząd wykonywał w trakcie kampanii wyborczej działania mające więcej wspólnego z partią niż działaniem rządu. Jego zdaniem robienie zarzutu z faktu, że w monitoringu pojawiają się hasła dotyczące rządu PiS, czy konkretnych ministrów, "jest absurdalne".

"Pragnę jednoznacznie dodać, że żadne raporty nie były zlecane do bieżących działań partyjnych, lecz wyłącznie do działań administracji publicznej" - odpowiedział Müller. Dodał, że działania w sferze walki z dezinformacją obejmują szerokie spektrum tematów, "jak te związane z bezpieczeństwem państwa, ale również tematy związane z bieżącą działalnością rządu (...)." (PAP)

kno/

Zobacz także

  • Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Fot. PAP/Albert Zawada
    Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Fot. PAP/Albert Zawada

    Gawkowski zapowiada więcej środków na walkę z dezinformacją. „Przyszły rok będzie rekordowy” [WYWIAD]

  • Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, fot. PAP/Rafał Guz
    Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, fot. PAP/Rafał Guz

    Wyciekły dane użytkowników polskiego serwisu. Gawkowski: sytuacja jest bardzo poważna

  • Specjalnie dla PAP

    Ekspert NASK: drony nad Polską wywołały falę dezinformacji

  • Podpis do zdjęcia: PAP – kadr z filmu
    Podpis do zdjęcia: PAP – kadr z filmu

    Forum Ekonomiczne Karpacz 2025: NASK zmienia cyfrową rzeczywistość

Serwisy ogólnodostępne PAP