Premier Włoch poleci do Moskwy. Celem jest doprowadzenie do spotkania Putina i Zełenskiego
Premier Włoch Mario Draghi ogłosił, że na najbliższe dni planowana jest jego podróż do Moskwy. Po szczycie UE w Brukseli na temat kryzysu wokół Ukrainy szef włoskiego rządu oświadczył, że celem jest doprowadzenie do spotkania przywódców Rosji i Ukrainy - Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego.
Na konferencji prasowej premier Draghi powiedział, że jego podróż do Rosji jest obecnie organizowana. Wcześniej mówił o tych planach szef MSZ Włoch Luigi Di Maio, który w czwartek w Moskwie rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.
Informując o nieformalnym szczycie przywódców UE, Draghi zaznaczył: "Celem jest to, by posadzić przy stole rosyjskiego prezydenta Władimira Putina i ukraińskiego - Wołodymyra Zełenskiego". "Włochy - zapewnił - robią wszystko, co możliwe, by wspierać ten cel".
Prezydent Ukrainy chce rozmawiać z Putinem
Draghi ujawnił, że podczas telefonicznej rozmowy przywódca Ukrainy poprosił go o możliwość porozmawiania z Putinem i pytał go, czy Włochy mogą pomóc, by to zorganizować. "Taka sama prośba została skierowana do innych" - ujawnił.
"Nie będzie to łatwe, ale taki jest cel. Należy wykorzystać wszystkie kanały dialogu z maksymalną determinacją" - mówił premier Draghi dziennikarzom.
Odnotował, że "nie widziano do tej pory sygnałów deeskalacji w terenie". "Musimy kontynuować strategię stanowczego odstraszania, nie możemy zaprezentować się słabi" - stwierdził.
Ponadto szef włoskiego rządu ocenił: "Nasza jedność najbardziej uderzyła Rosję. Mogliśmy się podzielić, bo na przykład w NATO jest bardzo dużo krajów, nie tylko określanych jako zachodnie". "Nie możemy zrzec się założycielskich reguł Sojuszu" - oświadczył Mario Draghi.
Jego zdaniem drugim elementem strategii jest utrzymywanie otwartego dialogu i wykorzystanie wszystkich formatów: w ramach NATO i OBWE oraz normandzkiego. (PAP)
mmi/