O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Lider PSL: nie będzie jednej listy opozycji

Nie będzie jednej listy opozycji w wyborach - powiedział w piątek lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Według niego, aby doszło do startu opozycji w takiej formule "musiałaby się wydarzyć tragiczna zmiana" ordynacji wyborczej.

 Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. 	Paweł Supernak
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. Paweł Supernak

Prezes PSL powiedziała w Polsat News, że jego ugrupowanie ma "przebadane w sposób naukowy", że najbardziej korzystny start opozycji w najbliższych wyborach będzie nie w ramach jednej listy, ale w ramach dwóch bloków.

"Dla nas, jeśli chodzi o posłów PSL-Koalicji Polskiej wspólna lista byłaby całkiem atrakcyjna. W każdym okręgu mamy bardzo znane nazwiska, bez problemu wchodzimy. Ale gdzie są nasi wyborcy, co oni robią? Oni myślą: kurczę, idą na tej liście ze skrajną lewicą, która proponuje małżeństwa homoseksualne i adopcje przez nie dzieci, a PSL mówi, że broni tradycyjnych wartości, chrześcijańskich, że nie będzie rewolucji światopoglądowej; to się kupy nie trzyma" - mówił Kosiniak-Kamysz.

Więcej

Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Łukas
Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Łukas

Kosiniak-Kamysz: jesteśmy przygotowani do rządzenia

"Nie będzie jednej listy" - podkreślił. Dopytywany, czy w żadnych warunkach, przyznał, że "musiałaby się wydarzyć tragiczna zmiana ordynacji" wyborczej.

Szef PSL oświadczył, że chce "wygrać wybory, a nie tylko w nich wystartować i być w kolejnym parlamencie". Dodał, że takie stanowisko prezentuje także w rozmowach z liderem PO Donaldem Tuskiem, który apeluje o jedną listę całej opozycji.

"Jest duże zrozumienie naszych argumentów, ale jest też swoja strategia. Dla kogo na pewno lista jest korzystna? Dla Platformy. Jako największa partia jest największym beneficjentem. Może nie w liczbie mandatów, ale w przekazie na zewnątrz, że zostaje PiS i Platforma" - wyjaśniał Kosiniak-Kamysz.

Zaznaczył, że ma świadomość, że metoda d'Hondta (metoda przeliczania głosów oddanych w wyborach na mandaty, korzystna dla większych ugrupowań) wymusza tworzenie dużych bloków wyborczych i właśnie dlatego PSL proponuje dwie listy. "Co też nie jest naturalne, bo każda partia powinna startować sama. Po to się tworzy swoją drużynę, swoje priorytety, że łatwiej jest to wtedy prezentować. Każda koalicja, szczególnie przedwyborcza, jest trudnym kompromisem. Nawet ze środowiskami, z którymi jest bliżej do siebie" - stwierdził szef PSL.

Nie chciał odpowiedzieć, czy w proponowanym przez niego bloku obok PSL widziałby np. Polskę 2050 Szymona Hołowni i Porozumienia Jarosława Gowina. (PAP)

autor: Piotr Śmiłowicz

gn/

Zobacz także

  • Podpisany przez przedstawicieli MON pakiet umów opiewa na łączną kwotę około 2,6 mld zł. Fot. X/Ministerstwo Obrony Narodowej
    Podpisany przez przedstawicieli MON pakiet umów opiewa na łączną kwotę około 2,6 mld zł. Fot. X/Ministerstwo Obrony Narodowej

    Modernizacja polskiej armii. Przedstawiciele MON podpisali trzy umowy warte ok. 2,6 mld zł

  • Władysław Kosiniak-Kamysz, Mark Rutte Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
    Władysław Kosiniak-Kamysz, Mark Rutte Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

    "NATO jest zjednoczone i gotowe". Kosiniak-Kamysz i Rutte po spotkaniu w Orzyszu

  • Prezydent Karol Nawrocki. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Prezydent Karol Nawrocki. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Nawrocki liderem rankingu zaufania. Sondaż CBOS

  • Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz i minister obrony Szwecji Pal Jonson. Fot. PAP/Albert Zawada
    Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz i minister obrony Szwecji Pal Jonson. Fot. PAP/Albert Zawada

    Ministrowie obrony Polski i Szwecji zawarli strategiczne porozumienie ws. programu Orka

Serwisy ogólnodostępne PAP