O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Największy proces karny w historii Francji. Dziś wyrok w sprawie ataków terrorystycznych z 2015 roku

W środę po południu sąd w Paryżu wyda wyrok dla 20 oskarżonych o współudział w atakach terrorystycznych z 13 listopada 2015 r. w Paryżu i Saint Denis, w których zginęło 130 osób. To największy proces karny w historii Francji.

Obrońcy jednego z oskarżonych o współudział w atakach terrorystycznych w 2015 r. Fot. PAP/EPA/IAN LANGSDON
Obrońcy jednego z oskarżonych o współudział w atakach terrorystycznych w 2015 r. Fot. PAP/EPA/IAN LANGSDON

Zamachy w Paryżu z 2015 r. były jednymi z największych ataków terrorystycznych we współczesnej Europie. W sześciu restauracjach, klubie muzycznym Bataclan oraz na stadionie w Saint-Denis zginęło 130 osób (w tym 7 sprawców), a ponad 350 zostało rannych. Dzień po tragedii odpowiedzialność za zamachy wzięło tzw. Państwo Islamskie (ISIS).

Proces oskarżonych o udział w atakach i ich planowanie rozpoczął się we wrześniu 2021 r. To największy proces karny, jaki kiedykolwiek zorganizowano we Francji. Akt oskarżenia ma 348 stron. W procesie zeznawali eksperci, funkcjonariusze, politycy, a nawet były prezydent Francois Hollande.

Przed paryskim sądem stanęło 14 oskarżonych, a sześciu (w tym pięciu uznanych za zmarłych) jest sądzonych zaocznie. Główny oskarżony 32-letni Salah Abdeslam podczas odczytywania swojego imienia podkreślił:  "Nie ma Boga prócz Allaha".  Zapytany o swój zawód, podobnie jak reszta oskarżonych, Abdeslam powiedział, że porzucił regularną pracę, „aby zostać bojownikiem tzw. Państwa Islamskiego”. W kolejnych miesiącach Abdeslam wyrażał skruchę i przeprosił rodziny ofiar.

Geneza zamachów 

Akt oskarżenia skupia się m.in. na genezie zamachów. „Według informacji zebranych przez służby francuskie i zagraniczne tzw. Państwo Islamskie utworzyło w 2014 roku strukturę wyznaczoną do planowania i organizowania zamachów terrorystycznych za granicą” – napisano.

Od 2014 r. do sierpnia 2015 r. ta jednostka operacyjna przygotowywała zamach terrorystyczny na dużą skalę, posiadając własną bazę logistyczną m.in. w Belgii, którą tworzyli bracia El Bakraoui. Przywódcą terrorystów przygotowujących atak 13 listopada miał być Abdelhamid Abaaoud, znany belgijskim służbom od 2014 r.

„Abaaoud był zaangażowany w liczne projekty przestępcze, z których wszystkie zakończyły się niepowodzeniem z powodu albo nieprzygotowania sprawców, albo ich przedwczesnego aresztowania przez policję” - stwierdzono w akcie oskarżenia. Grupa terrorystyczna przeanalizowała jednak popełnione błędy i uwzględniła je podczas przygotowania kolejnych ataków na dużą skalę. Od końca sierpnia do początku września 2015 r. przygotowania weszły w znacznie aktywniejszą fazę wraz z przybyciem do Belgii terrorystów z Syrii, których po dotarciu na miejsce Abdeslam ukrywał we wcześniej przygotowanych kryjówkach. Od 1 września do 14 października 2015 r. co najmniej 12 dżihadystów z Syrii przybyło do Belgii w pięciu grupach i ukrywało się w czterech konspiracyjnych kryjówkach – ustalili śledczy. W tym czasie terroryści gromadzili broń i materiały wybuchowe.

Cele ataków zostały ustalone na kilka dni przed zamachami, a ostatnim etapem przygotowań było wynajęcie samochodów i lokali na kryjówki w regionie paryskim Ile-de-France oraz zakup telefonów. Kolejne ataki terrorystyczne we Francji miały być wymierzone w akademię wojskową Saint-Cyr, licea wojskowe, katolickie stowarzyszenie młodzieży, bar w Brukseli, szkoły w Belgii oraz „dziesiątki żłobków” - podali śledczy.

Prokuratura zażądała dla Abdeslama maksymalnego wymiaru kary, czyli dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Dla pozostałych oskarżonych zażądano kary od pięciu lat więzienia do dożywocia.

Ataki terrorystyczne we Francji 

Ataki terrorystyczne 13 listopada 2015 r. rozpoczęły się po godz. 21. Doszło do trzech eksplozji i kilku strzelanin. Jedna z grup terrorystów próbowała wejść na stadion narodowy w Saint Denis, gdzie trwał mecz Francja – Niemcy. Nie zostali jednak wpuszczeni i wysadzili się w pobliżu bramek bezpieczeństwa. Zginął przypadkowy przechodzień.

Kolejna grupa zaatakowała przed kawiarniami w centrum miasta. Terroryści strzelali do ludzi z broni automatycznej zabijając 39 osób. W strzelaninie w restauracji Petit Cambodge („Mała Kambodża”) w 10. dzielnicy zginęły cztery osoby. Sprawcy otworzyli również ogień w stronę ludzi na zewnątrz baru Carillon koło kanału Saint Martin.

Najkrwawszy atak miał miejsce w sali koncertowej Bataclan, gdzie trwał koncert. Zamachowcy wzięli zakładników, doszło do wymiany ognia z policją. Dwóch terrorystów wysadziło się w powietrze. W sali koncertowej zginęło 89 osób. Jedna osoba zmarła w szpitalu.

W odpowiedzi na ataki ówczesny prezydent Francji Francois Hollande ogłosił w orędziu telewizyjnym stan wyjątkowy oraz tymczasowe zamknięcie granic Francji.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

mmi/

Zobacz także

  • Protest pracowników przed Luwrem Fot. PAP/Teresa Suarez
    Protest pracowników przed Luwrem Fot. PAP/Teresa Suarez

    Luwr częściowo zamknięty. Personel zdecydował o przedłużeniu strajku

  • Prezydent Francji Emmanuel Macron wygłosił przemówienie, w którym przedstawia nowy narodowy plan służby wojskowej Fot. PAP/EPA/THOMAS PADILLA
    Prezydent Francji Emmanuel Macron wygłosił przemówienie, w którym przedstawia nowy narodowy plan służby wojskowej Fot. PAP/EPA/THOMAS PADILLA

    Dobrowolna służba dla 18- i 19-latków. Macron ogłosił nowy program

  • Prezydent Francji Emmanuel Macron, brytyjski premier Keir Starmer i Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. EPA/CHRISTOPHE ENA / POOL
    Prezydent Francji Emmanuel Macron, brytyjski premier Keir Starmer i Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. EPA/CHRISTOPHE ENA / POOL

    Reuters: Ukraina, Francja, Niemcy i W. Brytania pracują nad alternatywnym planem pokojowym

  • Luwr. Fot. PAP/EPA/YOAN VALAT
    Luwr. Fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

    Media: oskarżony o kradzież w Luwrze to była gwiazda „miejskich rodeo”, na bakier z prawem

Serwisy ogólnodostępne PAP