O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Gawłowski: nie miałem wiedzy, że w wynajmowanym mieszkaniu świadczono usługi wątpliwe moralnie

Nie miałem żadnej wiedzy, aby w wynajmowanym mieszkaniu świadczone były przez najemcę usługi "wątpliwe moralnie" - przekazał w oświadczeniu Stanisław Gawłowski (PO). Zapowiedział kroki prawne wobec Polskiego Radia Szczecin i telewizji publicznej.

Stanisław Gawłowski (rp/awol)   Archiwum PAP/Radek Pietruszka
Archiwum PAP/Radek Pietruszka / Stanisław Gawłowski (rp/awol) Archiwum PAP/Radek Pietruszka

Radio Szczecin podało, że w mieszkaniu należącym do posła działa agencja towarzyska.

Oświadczenie odczytał w poniedziałek dziennikarzom pełnomocnik Gawłowskiego Rafał Wiechecki, po widzeniu z nim w Areszcie Śledczym w Szczecinie. "Kategorycznie stwierdzam, że nie miałem żadnej wiedzy, aby w wynajmowanym mieszkaniu świadczone były przez najemcę usługi wątpliwe moralnie" - napisał poseł PO.

Jak podkreślił, umowa najmu "została zawarta ponad dwa lata temu z kobietą w średnim wieku, która prowadzi działalność gospodarczą w zakresie usług gastronomicznych". "Dochody z najmu były opodatkowane i ujawnione" w oświadczeniach majątkowych - dodał poseł PO.

"Nie miałem żadnych sygnałów, informacji - i tym podobnych - o tym, że w wynajmowanym mieszkaniu dochodzi do jakichkolwiek nieprawidłowości" - podkreślił w oświadczeniu poseł. Poinformował też, że udzielił Wiecheckiemu pełnomocnictwa do rozwiązania umowy z najemcą mieszkania "w celu transparentności".

Gawłowski dodał, że informacje mediów publicznych odebrał jako "kolejny bezpardonowy atak" na siebie, "mający na celu poniżenie" go w oczach opinii publicznej.

Wiechecki poinformował, że podczas widzenia odebrał też od posła pełnomocnictwo, aby móc skierować do sądu sprawę, "co do naruszenia dóbr osobistych" przez Polskie Radio Szczecin i telewizję publiczną.

Polskie Radio Szczecin podało w niedzielę na swojej stronie internetowej, że w szczecińskim apartamencie posła Gawłowskiego świadczą usługi prostytutki. Rozgłośni udało się ustalić nieoficjalnie z trzech niezależnych źródeł, kto jest właścicielem nieruchomości.

Jak powiedział mec. Wiechecki, sprawa cywilna przeciwko Polskiemu Radiu Szczecin i telewizji publicznej, zostanie złożona w sądzie najprawdopodobniej do końca tygodnia.

"Przypuszczam, że będzie to kwestia związana z naruszeniem dóbr osobistych pana posła Gawłowskiego" – powiedział Wiechecki. Dodał, że chodzi o "pokazanie pana posła Gawłowskiego w kontekście tego, że wynajmuje swoje mieszkanie (…) na agencję towarzyską i powiązanie go z procederem wątpliwym moralnie".

Według Wiecheckiego Gawłowski o sprawie dowiedział się w poniedziałek, ponieważ wcześniej nie miał dostępu do mediów.

Obrońca posła PO poinformował też, że otrzymał pełnomocnictwo dla Romana Giertycha, który także reprezentuje Gawłowskiego. Wyjaśnił, że chodzi o złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa i "ujawnienia informacji z postępowania przygotowawczego" oraz przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych.

Stanisław Gawłowski przebywa w areszcie od 15 kwietnia. Zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Sejm wyraził 12 kwietnia. Dzień później Gawłowski został zatrzymany przez CBA. Następnie Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie przedstawił mu pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym.

Chodzi o okres, gdy Gawłowski pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządzie PO-PSL. Miał wówczas przyjąć jako łapówkę co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o wartości prawie 25 tysięcy złotych. Zarzuty, dotyczą też podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych, a także ujawnienia informacji niejawnej oraz plagiatu pracy doktorskiej.

Dwa dni po zatrzymaniu Sąd Rejonowy Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie zdecydował o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec Gawłowskiego. Jednocześnie nie uwzględnił zażalenia podejrzanego na jego zatrzymanie, uznając je za zasadne, legalne i prawidłowe.

O areszt dla posła wnioskowała Prokuratura Krajowa, która uznała, że zachodzi obawa matactwa ze strony podejrzanego.

Gawłowski wielokrotnie podkreślał, że jest niewinny, a śledztwo prokuratury uważa za motywowane politycznie. Wskazywał też, że zarzuty prokuratury zostały sformułowane na podstawie "pomówień" ludzi związanych z Prawem i Sprawiedliwością.

Stanisławowi Gawłowskiemu grozi 10 lat więzienia.(PAP)

autorka: Elżbieta Bielecka

emb/ hgt/

Tematy

Zobacz także

  • lider PO na Podkarpaciu poseł Zdzisław Gawlik. Fot. PAP/	Rafał Guz
    lider PO na Podkarpaciu poseł Zdzisław Gawlik. Fot. PAP/ Rafał Guz

    Politycy PO z województwa podkarpackiego domagają się zwołania sesji nadzwyczajnej sejmiku ws. KPO

  • Posłowie PiS: Jan Kanthak, Olga Semeniuk, Rafał Bochenek oraz Mateusz Kurzejewski podczas konferencji prasowej przed KPRM w Warszawie. Fot. PAP/Piotr Nowak
    Posłowie PiS: Jan Kanthak, Olga Semeniuk, Rafał Bochenek oraz Mateusz Kurzejewski podczas konferencji prasowej przed KPRM w Warszawie. Fot. PAP/Piotr Nowak

    PiS organizuje objazdową wystawę „Kasa Platformy Obywatelskiej” ws. dotacji z KPO

  • Sławomir Mentzen. Fot. PAP/Szymon Pulcyn
    Sławomir Mentzen. Fot. PAP/Szymon Pulcyn

    Politolog: wybory prezydenckie wielką szansą dla Mentzena? "Mogą zakończyć duopol PO i PiS"

  •  Szef KP Lewicy Krzysztof Gawkowski. Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Szef KP Lewicy Krzysztof Gawkowski. Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Gawkowski: w przyszłym Sejmie będziemy pilnować, by PO zrealizowała obietnice z kampanii

Serwisy ogólnodostępne PAP