O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Echa afery medialnej w Niemczech. "Trzeba postawić pytania o niezależność"

Dziennikarze otrzymali w ostatnich latach z pieniędzy podatników około 1,5 mln euro za wspieranie rządu federalnego w działaniach PR. Należałoby zapytać tych dziennikarzy, jak oceniają swoją niezależność - pisze portal dziennika "Tagesspiegel".

Niemieckie gazety, Fot. PAP/DPA/Kay Nietfeld
Niemieckie gazety, Fot. PAP/DPA/Kay Nietfeld

Na liście nie ma nazwisk, ale są media zatrudniające dziennikarzy, którzy zostali w ten sposób zaangażowani w inicjatywy rządu. Większość to nadawcy publiczni, ale są też czasopisma i gazety, w tym "Tagesspiegel" - przyznaje w tekście dziennikarz tej gazety. Jego zdaniem "to budzi nieprzyjemne uczucia. Jest sporo dziennikarzy, którzy niejednokrotnie dali się kupić za spore pieniądze".

"Tagesspiegel" pisze, że na przykład pracownika stacji ZDF, któremu Federalne Biuro Prasowe zapłaciło ponad 30 tys. euro za "tworzenie treści wideo", "należałoby zapytać, gdyby znano go z nazwiska, jak ocenia swoją niezależność jako dziennikarz".

Więcej

Niemiecka prasa, Fot. PAP/EPA/KLAUS-DIETMAR GABBERT
Niemiecka prasa, Fot. PAP/EPA/KLAUS-DIETMAR GABBERT

Afera medialna w Niemczech. Rząd opłacał dziennikarzy

Jeśli zapytać nadawców, "to oczywiście prawie nigdy nie jest ona zagrożona. W przeciwnym razie, mówią, nie zatwierdzaliby takich pobocznych zajęć. Ale właśnie ten brak intuicji jest problemem: trudno brać pieniądze od rządu, którego pracę chce się publicznie prezentować i krytycznie monitorować" - pisze "Tagesspiegel".

"Obie strony, klient i wykonawca, będą musiały poradzić sobie z tą podstawową sprzecznością. Zignorowanie jej świadczy o braku tego, co konieczne, o braku dystansu" - czytamy.

"Ważna jest do tego pełna przejrzystość, jako podstawa do dyskusji. Tak więc rząd jest również winien informacje o tym, kogo zwerbował do swoich celów. Społeczeństwo ma do tego prawo" - konkluduje portal.

Rząd RFN i podległe mu organy federalne w ciągu ostatnich pięciu lat wypłaciły dziennikarzom około 1,5 mln euro za - jak to określono - moderowanie, teksty, redagowanie, szkolenia, wykłady itp. Około 900 tys. euro trafiło do dziennikarzy nadawców publicznych, a około 600 tys. euro do pracowników mediów prywatnych. Chodzi w sumie o 200 dziennikarzy.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

kw/

Tematy

Zobacz także

  • Niemiecki żołnierz. Fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK
    Niemiecki żołnierz. Fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

    Niemcy zdecydowały o modernizacji wojska. Padła kwota

  • Siedziba Deutsche Welle, fot. PAP/EPA/DPA
    Siedziba Deutsche Welle, fot. PAP/EPA/DPA

    Stacja Deutsche Welle uznana za niepożądaną organizację w Rosji

  • Alice Weidel, fot. PAP/EPA/RONALD WITTEK
    Alice Weidel, fot. PAP/EPA/RONALD WITTEK

    Niemcy. Liderka skrajnej prawicy najpopularniejszą polityczką w kraju

  • Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN / POOL
    Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN / POOL

    Po rozmowach Zełenskiego z wysłannikami Trumpa. Jakie są oczekiwania USA?

Serwisy ogólnodostępne PAP