Przed śmiercią Tiny Turner, aresztowany został jej adoptowany syn
Dopiero teraz wyszło na jaw, że tuż przed śmiercią Tiny Turner, aresztowany został jej adoptowany syn, Ike Turner junior. Znaleziono przy nim crack i metamfetaminę. Mało tego, próbował połknąć te narkotyki przy policjantach w trakcie zatrzymania.
Tina Turner doczekała się dwóch biologicznych synów – Craiga ze związku z saksofonistą Raymondem oraz Ronniego z małżeństwa z Ikiem Turnerem. Pierwszy popełnił samobójstwo w 2018 r., a drugi zmarł w 2022 r. z powodu raka. Turner miała też dwoje adoptowanych dzieci - Ike'a juniora i Michaela, których matką była pierwsza żona Ike’a Turnera.
Uwaga mediów skierowała się ostatnio na Ike’a Juniora. Magazyn „People” dowiedział się, że 6 maja, czyli 18 dni przed śmiercią piosenkarki, ten 64-latek popadł w konflikt z prawem. Gdy nocą jechał autem przez miasteczko Alvin w Teksasie, zatrzymała go policja, gdyż nie miał włączonych świateł. Przy okazji błahej interwencji, funkcjonariusze znaleźli w jego aucie 1,7 grama cracka i 0,7 grama metamfetaminy. Turner pod wpływem paniki próbował połknąć narkotyki, licząc, że uda mu się uniknąć odpowiedzialności karnej.
Mężczyzna został aresztowany za posiadanie narkotyków i fałszowanie dowodów. Turner wciąż jest za kratkami, gdyż nie wpłacił kaucji w wysokości 70 tys. dolarów (281 tys. zł).
Po rozstaniu Tiny z Ikiem seniorem, Junior przez krótki czas pracował jako jej inżynier dźwięku. Pod presją ojca zrezygnował on jednak ze współpracy z wokalistką. W 2018 r. junior przyznał, że od blisko dwóch dekad nie rozmawiał ze swoją matką. (PAP Life)
gn/