O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Warto przyjrzeć się akcjom mimo zawirowań politycznych, nadchodzi czas dużych firm - UI TFI

Tomasz Matras, zastępca dyrektora inwestycyjnego ds. akcji Union Investment TFI, uważa iż należy pochylić się nad akcjami pod kątem inwestycji, mimo że wybory wprowadzają na rynek sporo zamieszania. Dużo atrakcyjniej wyglądają perspektywy małych i średnich firm, choć trzeba zacząć się zastanawiać również nad inwestycją w większe podmioty.

 Fot. PAP/Marcin Obara
Fot. PAP/Marcin Obara

"Może nadszedł czas, by przychylniejszym okiem spojrzeć na duże spółki z WIG-u 20. Np. na przeceniony sektor bankowy, który zdyskontował już jeden z najgorszych scenariuszy. Wydaje się jednak, że realizowane przez polityków scenariusze będą inne od przedwyborczych obietnic. Nie sądzę, by wprowadzono najgorsze rozwiązania" - powiedział PAP Matras.

W jego opinii obecnie jest dobry czas na inwestycje na rynku akcji.

"Teraz jest czas do gry na akcje. Gdyby nie to, że to rok wyborczy, ten rok mógłby być dobry dla akcji. (...) Wydaje się, że teraz może pojawi się jeszcze lepsza okazja inwestycyjna, bo rynek się przecenił" - powiedział Matras.

Zarządzający zaznacza jednocześnie, że nie ma powodów do obaw, jeśli chodzi o sytuację na rynku amerykańskim, gdzie od 2009 roku trwa hossa.

"Nie ma fundamentalnych przesłanek, by mówić, że w USA pojawi się zawirowanie. Dane makro są cały czas pozytywne, na krzywej wznoszącej" - powiedział Tomasz Matras.

"To nie koniec wzrostów za Oceanem. Pewnie trochę się spłaszczą, ale za wcześnie mówić, że tamtejszy rynek schodzi na krzywą spadającą" - dodał.

Uważa on, że przed rynkiem amerykańskim jest jeszcze kilka pozytywnych kwartałów.

Zastępca dyrektora inwestycyjnego ds. akcji Union Investment TFI, uważa, że podniesienie stóp może dać Fed-owi narzędzie do interwencji w gospodarce.

"Sytuacja makroekonomiczna w Stanach Zjednoczonych upoważnia Fed do podjęcia decyzji o rozpoczęciu cyklu podwyżek stóp procentowych, które później można by wykorzystać do stymulacji gospodarki. Teraz wracamy do oczekiwania na podwyżkę i to może spowodować umacnianie dolara. Ja uważam, że podwyżka nastąpi w grudniu" - powiedział.

Zdaniem zastępcy dyrektora inwestycyjnego ds. akcji Union Investment TFI, odbicia cen metali nie należy oczekiwać ani w tym, ani w przyszłym roku.

"Raczej obstawiam status quo. Ten rok i przyszły, to nie czas na grę pod surowce" - powiedział.

"To nie jest jeszcze czas na spółki węglowe. Musiałoby nastąpić gwałtowne odbicie na rynku węgla, żeby sytuacja się poprawiła. Nasze spółki działają na ciężkim rynku, do tego dochodzi ciężkie otoczenie wewnętrzne wynikające ze struktury, związków zawodowych. Problemem jest nierynkowe otoczenie w kraju, dlatego nawet odbicie cen węgla niekoniecznie przełoży się na poprawę" - dodał Tomasz Matras.

Zarządzający wskazuje, że dobre stopy zwrotu powinny zapewnić raczej ryzykowne aktywa, w tym akcje, ale jego zdaniem perspektywy dla rynku obligacji nie są złe.

"Na obligacjach ciężko będzie zobaczyć takie stopy zwrotu, jak były w ostatnich latach. Trudno natomiast mówić, żeby rynek generował jakieś straty – stopy zwrotu się zmniejszą, wydaje się jednak, że nie będzie źle" - powiedział zastępca dyrektora inwestycyjnego ds. akcji Union Investment TFI.

W ostatnich miesiącach, a nawet latach, jako główny czynnik ryzyka podawano Chiny.

"To wisiało w powietrzu od dłuższego czasu. Teraz po prostu to ryzyko się zwiększyło, pojawiła się silna korekta. Jeżeli weźmiemy pod uwagę cały świat, to - chociaż hossa trwa już kilka lat - ciężko mówić o nadmuchanej bańce" - Matras z Union Investment TFI.

"Nawet jeżeli PKB nie wyniesie spodziewanych 7 proc., to Chiny i tak dołożą do globalnego PKB kilkaset miliardów dolarów. Moim zdaniem jest za wcześnie, aby mówić o silnej recesji czy wielkim spowolnieniu" - dodał.

Tomasz Matras zwrócił uwagę, że gospodarka Chin przechodzi metamorfozę, a świat powinien to zaakceptować.

"Chiny nie wymagają już dużych inwestycji infrastrukturalnych, ten kraj się zmienia i musimy się do tego przyzwyczaić" - powiedział.

Zdaniem Tomasza Matrasa rynek zbyt mocno "przereagował" kryzys w Chinach. Ocenił on, że jest za wcześnie, aby mówić o wielkim spowolnieniu gospodarki chińskiej.

Tomasz Matras, zastępca dyrektora inwestycyjnego ds. akcji Union Investment TFI, wziął udział w debacie PAP Biznes "Strategie rynkowe TFI na 2015 rok". (PAP)

pr/ asa/

Zobacz także

  •  Fot. PAP/Marcin Obara
    Fot. PAP/Marcin Obara

    Podwyżka stóp w USA nastąpi wkrótce, jej brak we wrześniu może być błędem

  •  Fot.  PAP/Marcin Obara
    Fot. PAP/Marcin Obara

    BPH TFI pozytywnie nastawiony do akcji, widzi okazje na rynkach obligacji i surowców

  •  Fot. PAP/Marcin Obara
    Fot. PAP/Marcin Obara

    Końcówka roku pod znakiem poprawy na rynkach akcji - Skarbiec TFI

  •  Fot. PAP/Marcin Obara
    Fot. PAP/Marcin Obara

    Ostatnie spadki stworzyły okazję do inwestycji w akcje - KBC TFI

Serwisy ogólnodostępne PAP