Dera: wywieranie presji na J. Skrzeku, żeby oddał medal, to zupełnie niezrozumienie tego, czym ten medal jest
Wywieranie presji na Józefie Skrzeku, żeby oddał Medal Stulecia Odzyskanej Niepodległości, to zupełnie niezrozumienie tego, czym ten medal jest - ocenił prezydencki minister Andrzej Dera. Jak podkreślił, nikt nie nadaje takich odznaczeń wbrew woli, a Józef Skrzek przyjął odznaczenie.
Kompozytor, multiinstrumentalista i założyciel formacji SBB Józef Skrzek był jedną z 28 osób odznaczonych w ubiegłym tygodniu przez prezydenta Andrzej Dudę Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości. W niedzielę rano Skrzek poinformował o tym, że odda medal. "Dziękuję Wszystkim za wyrozumiałość. Przepraszam za rozczarowania. Oddaję medal..." - czytamy w jego wpisie na Twitterze. W następnym wpisie poinformował, że w najbliższy piątek przekaże medal dzieciom Szkoły 13 w Siemianowicach Śląskich im. Józefa Skrzeka - harcmistrza, nauczyciela, żołnierza.
O tę kwestię został zapytany prezydencki minister Andrzej Dera w TVP1.
Na pytanie, czy wątpliwości Skrzeka co do przyjęcia medalu wynikają z jakiejś presji, Dera odpowiedział twierdząco. "Byłem świadkiem tej uroczystości, gdzie Józef Skrzek przyjął to odznaczenie, w podziękowaniu panu prezydentowi podarował płyty SBB - bo widziałem je na własne oczy - i potem wywiera się na niego wpływ, że to tak nie trzeba, że to tak nie wolno" - mówił Dera. "Przecież to jest kompletne niezrozumienie, czym jest odznaczenie, przecież odznaczenie z okazji stulecia odzyskania niepodległości to jest podziękowanie Rzeczypospolitej za to, co się robiło w tym czasie" - podkreślił.
Jak zaznaczył Dera, dla jego pokolenia "Józef Skrzek był pierwszą z osób działających w kulturze, która pokazywała coś innego, niż ten mainstream - wtedy komunistyczny".
Prezydencki minister zaznaczył jednocześnie, że oczywiste jest, że jeśli nie chce się otrzymać odznaczenia, wystarczy o tym poinformować. "Przecież nikt nie nadaje odznaczenia wbrew woli tych osób odznaczanych. (...) Ale one były, odebrały, podziękowały za to. A później mamy taką właśnie sytuację przykrą" - skomentował Dera.
Ustawę o ustanowieniu Medalu Stulecia Odzyskanej Niepodległości Sejm uchwalił w czerwcu. Odznaczane nim będą osoby, które przyczyniły się do odzyskania lub umacniania suwerenności Polski i które wykazały się nienaganną służbą publiczno-cywilną lub wojskową, walczyły o niepodległość Polski, działały na rzecz przemian demokratycznych, wykazały się aktywną działalnością zawodową i społeczną, a także na polu nauki, literatury i sztuki.
Odznaczenie jest nadawane zarówno kombatantom i osobom działającym na rzecz przemian demokratycznych, jak i przedstawicielom młodego pokolenia. Medal mogą otrzymać też posłowie i senatorowie, urzędnicy państwowi i samorządowi, ale także przedstawiciele organizacji pożytku publicznego, stowarzyszeń, przedsiębiorcy i pracownicy różnych branż. (PAP)
sno/ hgt/