Kosiniak-Kamysz i Kukiz złożyli wieńce pod kopalnią Wujek
Liderzy Koalicji Polskiej PSL-Kukiz’15 Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Paweł Kukiz złożyli w poniedziałek wieńce pod Krzyżem-Pomnikiem przy kopalni „Wujek” w Katowicach. 16 grudnia przypada 38. rocznica krwawej pacyfikacji tego zakładu.
"Celowo jestem tu przed głównymi uroczystościami, żeby znowu spróbować poczuć to miejsce – specyficzne, gdzie jest duch, gdzie czuje się ducha" – powiedział Paweł Kukiz.
"W ciszy, w milczeniu czuje się, że się ma gęsią skórkę, jak się patrzy na krzyż, patrzy się na płomienie i myśli o młodych ludziach, którzy za wolność, chleb, za chęć życia godnie oddali swoje życie" – dodał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Prezes PSL dziękował też młodzieży ze śląskich szkół, która wzięła w poniedziałek udział w VII Biegu Dziewięciu Górników. "Ogromnie wzrusza widok 700 młodych osób, które po raz siódmy biorą udział w biegu. To jest niezwykła sytuacja, że w ten sposób czczą pamięć, że tak można zapalać młodych do historii, tradycji, szacunku" – podkreślił.
Politycy odnieśli się też do nieprawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z 13 grudnia tego roku, skazującego na karę trzech i pół roku więzienia b. członka plutonu specjalnego ZOMO Romana S., oskarżonego o strzelanie do górników z Wujka.
"Oczywiście to jest za późno i żaden wyrok w sytuacji śmierci dziecka, męża, brata nigdy nie oddaje życia, jest tylko i wyłącznie symbolem sprawiedliwości, a nie sprawiedliwością w pełnym wymiarze, ale dobrze, że doszło do tego wyroku, bo czas ucieka i tej szansy już w wielu wypadkach nie będzie" – ocenił Kosiniak-Kamysz.
"To stanowczo za mało, nie mówię na zasadzie rewanżyzmu, Broń Boże, tylko ktoś wydał rozkaz - od tego trzeba zacząć. Po drugie rozkaz został wydany konkretnemu plutonowi, więc tutaj czy ktoś strzelał czy nie strzelał, to sprawa zupełnie wtórna – to był oddział skierowany po to, by z broni palnej strzelać, każdy tam miał świadomość, że tej broni użyje. Mnie przeraża to, że ci, którzy te rozkazy wydawali pozostali praktycznie bezkarni" - powiedział Paweł Kukiz.
38 lat temu, 16 grudnia 1981 r., w czasie pacyfikacji strajku w Kopalni Węgla Kamiennego Wujek w Katowicach milicja użyła broni palnej; zginęło dziewięciu górników, wielu zostało rannych. Śmierć górników kopalni Wujek była największą tragedią stanu wojennego. Główne uroczystości rocznicowe z udziałem m.in. premiera RP Mateusza Morawieckiego odbędą się w poniedziałek po południu. (PAP)
autorka: Anna Gumułka
lun/ tgo/