O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Szefernaker: od początku rządów PiS pozycja szefów MSWiA była mocna

Od początku rządów PiS pozycja wszystkich szefów MSWiA była mocna - podkreślił wiceszef tego resortu Paweł Szefernaker, pytany o pozycję obecnego szefa resortu w obliczu możliwej rekonstrukcji. Zdaniem wiceministra za rządów PiS MSWiA "ma szczęście do ministrów".

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

O to, czy pozycja szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego w rządzie jest pewna, wiceszef tego resortu pytany był w piątek w internetowym programie "Tłit" w Wp.pl.

"Myślę, że od początku rządów PiS, od 2015 r. pozycja ministrów spraw wewnętrznych i administracji - pana ministra Mariusza Błaszczaka, Joachima Brudzińskiego, minister Witek czy ministra Kamińskiego dzisiaj - zawsze była mocna. MSWiA za rządów PiS ma szczęście do ministrów" - ocenił Szefernaker. Jak dodał, premier Mateusz Morawiecki mówił o tym, że minister Kamiński jest "najlepszym ministrem MSWiA, jaki może być". "I trudno się z tym nie zgodzić" - powiedział.

Zdaniem Szefernakera we wniosku o wotum nieufności wobec ministra, który Sejm odrzucił w środę wieczorem, podniesiono "kuriozalne argumenty". "Opozycja próbowała argumentować, że źle działają służby specjalne, a przecież szef MSWiA, pełniąc funkcję szefa MSWiA, jest odpowiedzialny za policję, straż graniczną, nadzór nad wojewodami i wiele różnych spraw, a nie służby specjalne" - wskazał.

W rozmowie padło też pytanie o niedawną prowokację dwóch rosyjskich komików, którzy we wtorek wieczorem zamieścili na portalu YouTube nagranie ich rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą oraz o rolę służb specjalnych w takich sytuacjach.

"Służby specjalne są od tego, żeby np. pan prezydent nie był podsłuchiwany, żeby te połączenia były bezpieczne, żeby to wszystko było technicznie bezpieczne" - mówił Szefernaker. Podkreślił jednak, że jeżeli chodzi o sam mechanizm łączenia takiej osoby jak prezydent z rozmówcą takim jak np. szef ONZ, zaangażowane są w to "kanały związane z MSZ oraz Kancelarią Prezydenta".

Autentyczność nagrania potwierdził PAP dyrektor biura prasowego kancelarii prezydenta Marcin Kędryna, a efektem "prowokacji telefonicznej" było natychmiastowe odwołanie z placówki dwóch pracowników Stałego Przedstawicielstwa RP przy ONZ w Nowym Jorku. (PAP)

Autorka: Sonia Otfinowska

Tematy

Zobacz także

  • Fot. X/@TomaszSiemoniak
    Fot. X/@TomaszSiemoniak

    Areszt wobec Polaka zatrzymanego przez ABW. Miał dokumentować wojskowe transporty

  • Poradnik bezpieczeństwa Fot. PAP/Tomasz Gzell
    Poradnik bezpieczeństwa Fot. PAP/Tomasz Gzell

    Poradniki bezpieczeństwa w druku. Wiadomo, do kogo trafią najpierw

  • Przejście graniczne w Bobrownikach. Fot. PAP/Artur Reszko
    Przejście graniczne w Bobrownikach. Fot. PAP/Artur Reszko

    Dwa drogowe przejścia graniczne z Białorusią wznowią działanie w poniedziałek

  • Roman Polko Fot. PAP/Leszek Szymański
    Roman Polko Fot. PAP/Leszek Szymański

    „Wojsko doskonale wie, że tego nie udźwignie”. Gen. Polko: szkolenia ludności to kompetencje MSWiA

Serwisy ogólnodostępne PAP