O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Katarzyna Wasick piąta w finale na 50 m stylem dowolnym. "Jestem zadowolona, nie mam sobie nic do zarzucenia"

Pływaczka Katarzyna Wasick z zadowoleniem przyjęła piąte miejsce w finale 50 m stylem dowolnym w igrzyskach w Tokio. "To moje największe osiągnięcie w karierze. Nie mam sobie nic do zarzucenia" - zaznaczyła.

Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Wasick przyznała, że była tak skupiona na swoim zadaniu, że nie potrafiła w pamięci odtworzyć swojego niedzielnego występu. Polka miała rezultat 24,32 s.

"Nawet nie pamiętam tego wyścigu. Wszystko było robione automatycznie. Widocznie tyle mogłam dziś z siebie dać. Cztery dziewczyny były szybsze ode mnie i widać tak miało być. To moje największe osiągnięcie w karierze, więc jestem zadowolona. Nie mam sobie nic do zarzucenia i trenuję dalej" - zaznaczyła 29-letnia zawodniczka.

Przyznała, że start kosztował ją dużo sił fizycznych, ale był też wyczerpujący pod względem mentalnym.

"To są duże emocje. W rywalizacji na 50 m kraulem liczy się każdy ułamek sekundy. Byłam maksymalnie skupiona, by popłynąć jak najlepiej. Jestem z siebie dumna, bo emocje nie zawładnęły mną, to ja panowałam nad nimi. Uważam, że ten piąty czas to było to, na co mnie było dziś stać" - oceniła.

Według urodzonej w Krakowie pływaczki kluczowe jest pełne zaangażowanie w codzienną pracę na treningach.

"Na każdym oddaję swoje serce, daję z siebie 100 procent. Wiem, że tego danego dnia dałam z siebie maksimum i to mnie motywuje. Motywuje mnie też moja rodzina, która mnie codziennie wspiera w gorszych i lepszych momentach kariery. Wiem, że oni zawsze będą ze mną. Mam niesamowitą drużynę, niesamowitych ludzi dookoła. Ich miłość daje mi wiele energii" - podkreśliła.

"Nie można się poddawać"

Wasick dodała, że ma za sobą trudne chwile w sportowej karierze, a własne doświadczenie nauczyło ją, że nie można się poddawać.

"Nie można się załamywać przy przeciwnościach losu. Trzeba walczyć dalej - czy to jest 50 m kraulem, inna dyscyplina, czy też po prostu moment życia, w którym mamy wątpliwości. Bo póki walczymy, to jesteśmy w grze. Przez dłuższy okres nie poprawiałam swoich wyników. Stałam w miejscu, ale wierzyłam, że kiedyś ten moment nadejdzie. Na pewno takim momentem był półfinał tych igrzysk. To niesamowite przeżycie – mieć szanse walczyć o coś więcej. Z tego jestem zadowolona" - podsumowała.

Doświadczona pływaczka - zagadnięta o igrzyska w Paryżu - zapewniła, że jak na razie kariery kończyć nie zamierza.

"Na pewno przygotowuję się dalej, a jak się ułoży - zobaczymy. W planach jest kolejny sezon, kolejne zawody. Będę walczyć, żeby godnie reprezentować Polskę i żeby kibice byli ze mnie zadowoleni" - zadeklarowała.

Wasick zakończyła zmagania Polaków na olimpijskiej pływalni w Tokio. Igrzyska w stolicy Japonii są czwartymi z rzędu, na których żaden z biało-czerwonych nie stanął na podium. Ostatnią była Otylia Jędrzejczak - w 2004 roku z Aten przywiozła jeden złoty medal i dwa srebrne.

Z Tokio Agnieszka Niedziałek (PAP)
io/

Tematy

Zobacz także

  • Natalia Bukowiecka. Fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON
    Natalia Bukowiecka. Fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON

    Lekkoatletyczne MŚ. Bukowiecka: nie ma zmęczenia, w finale walczymy i będzie szybciej [NASZE WIDEO]

  • Ewa Swoboda. Fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON
    Ewa Swoboda. Fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON

    Lekkoatletyczne MŚ. Swoboda: jeżeli pobiegniemy swoje w finale, wszystko będzie dobrze [NASZE WIDEO]

  • Natalia Bukowiecka. Fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON
    Natalia Bukowiecka. Fot. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON

    Lekkoatletyczne MŚ. Bukowiecka powalczy o medal w biegu na 400 m

  • Armand Duplantis, Desire Inglander. Fot. PAP/Adam Warżawa
    Armand Duplantis, Desire Inglander. Fot. PAP/Adam Warżawa

    Menedżer Duplantisa o rekordowym skoku. "Był wart ponad 10 mln dolarów"

Serwisy ogólnodostępne PAP