O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prezydent Aszraf Ghani: opuściłem kraj, by uniknąć rozlewu krwi

Prezydent Afganistanu Aszraf Ghani napisał w niedzielę wieczorem na Facebooku, że opuścił kraj, aby uniknąć rozlewu krwi. Według niektórych doniesień Ghani wyjechał do Tadżykistanu i jest obecnie w Omanie.

Prezydent Afganistanu Aszraf Ghani. Fot. PAP/EPA/SHAWN THEW
Prezydent Afganistanu Aszraf Ghani. Fot. PAP/EPA/SHAWN THEW

"Talibowie jasno dali do zrozumienia, że aby mnie wypędzić, są gotowi do krwawego ataku na Kabul i jego mieszkańców. Chcąc zapobiec rozlewowi krwi, postanowiłem odejść" - napisał.

Nie ujawnił, gdzie się obecnie znajduje; nie podał też szczegółów swego wyjazdu. Była to jego pierwsza wypowiedź po opuszczeniu Afganistanu. (PAP)

kgr/

Zobacz także

  • Media relacjonują atak w Waszyngtonie Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER
    Media relacjonują atak w Waszyngtonie Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER

    Kim jest sprawca ataku w Waszyngtonie? Media podają informacje

  • Według doniesień mediów doszło do starcia zbrojnego między tadżyckimi pogranicznikami a siłami talibów. Fot. Adobe Stock/ zef art (zdjęcie ilustracyjne)
    Według doniesień mediów doszło do starcia zbrojnego między tadżyckimi pogranicznikami a siłami talibów. Fot. Adobe Stock/ zef art (zdjęcie ilustracyjne)

    Na granicy między Tadżykistanem i Afganistanem doszło do strzelaniny. Są ofiary śmiertelne

  • Zniszczenia po trzęsieniu ziemi w Afganistanie. Fot. PAP/EPA/SAMIULLAH POPAL
    Zniszczenia po trzęsieniu ziemi w Afganistanie. Fot. PAP/EPA/SAMIULLAH POPAL

    WHO wezwała talibów do zniesienia ograniczeń dla pracownic medycznych po trzęsieniu ziemi

  • Aganistan (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/SAMIULLAH POPAL
    Aganistan (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/SAMIULLAH POPAL

    Przetrzymywany w Afganistanie od 2,5 roku Amerykanin odzyskał wolność

Serwisy ogólnodostępne PAP