O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Przydacz: decyzja władz Białorusi o skazaniu Kalesnikawej i Znaka zasługuje na stanowcze potępienie

Decyzja władz Białorusi o skazaniu Kalesnikawej i Znaka na kary więzienia zasługuje na stanowcze potępienie; to jawne deptanie praw człowieka i kolejny krok mający zastraszyć społeczeństwo białoruskie - podkreślił w poniedziałek wiceszef MSZ Marcin Przydacz.

 Podsekretarz stanu ds. bezpieczeństwa, polityki amerykańskiej, azjatyckiej oraz wschodniej w MSZ Marcin Przydacz. Fot. PAP/Marcin Obara
Podsekretarz stanu ds. bezpieczeństwa, polityki amerykańskiej, azjatyckiej oraz wschodniej w MSZ Marcin Przydacz. Fot. PAP/Marcin Obara

Decyzja władz Białorusi o skazaniu Maryi Kalesnikawej i Maksima Znaka na kary więzienia zasługuje na stanowcze potępienie - napisał wiceszef MSZ na Twitterze. "To jawne deptanie praw człowieka i kolejny krok mający zastraszyć społeczeństwo białoruskie. Te represje nie powinny pozostać bez odpowiedzi" - podkreślił Przydacz.

11 i 10 lat więzienia dla opozycjonistów

Sąd w Mińsku skazał w poniedziałek na kary więzienia opozycjonistów Kalesnikawą i Znaka. Kalesnikawa ma spędzić w więzieniu 11 lat, Znak – 10. Oboje od września 2020 roku przetrzymywani byli w areszcie. Ich proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.

Kalesnikawa i Znak zostali oskarżeni o wezwania do działań na szkodę bezpieczeństwa narodowego, zmowę w celu przejęcia władzy w kraju, utworzenie organizacji ekstremistycznej. Groziła im kara pozbawienia wolności do 12 lat. Ich proces trwał od 4 sierpnia.

39-letnia Kalesnikawa i 40-letni Znak byli pracownikami sztabu byłego bankiera Wiktara Babaryki, którego nie dopuszczono do startu w wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 roku, a w bieżącym roku skazano na 14 lat kolonii karnej za rzekome malwersacje finansowe.

Oboje opozycjoniści dołączyli po aresztowaniu Babaryki w czerwcu ubiegłego roku do ekipy kandydatki na prezydenta Swiatłany Cichanouskiej, a po jej przymusowej emigracji weszli w skład prezydium opozycyjnej Rady Koordynacyjnej. Rada, którą tworzyło otoczenie Cichanouskiej, stawiała sobie za cel dialog z władzami w sprawie zażegnania kryzysu powyborczego i przeprowadzenia nowych wyborów.

Kalesnikawa została zatrzymana 7 września 2020 roku i – jak twierdzą świadkowie – próbowano ją zmusić do wyjazdu na Ukrainę, co udaremniła, niszcząc swój paszport. Znak został zatrzymany 9 września.

Oboje zostali uznani za więźniów politycznych. Ogółem na Białorusi jest obecnie już 657 więźniów sumienia - informują obrońcy praw człowieka.(PAP)

liv/

Zobacz także

  • Samolot MIG-29. Fot. PAP/Adam Warżawa
    Samolot MIG-29. Fot. PAP/Adam Warżawa

    Planowane przekazanie samolotów MiG-29 Ukrainie. BBN i prezydent uważają, że nie mieli informacji w tej sprawie. Rząd zaprzecza

  • Marcin Przydacz. Fot. PAP/Albert Zawada
    Marcin Przydacz. Fot. PAP/Albert Zawada

    Sprawa przekazania polskich MiG-ów Ukrainie. Przydacz: prezydent nie jest na bieżąco informowany

  • Marcin Przydacz. Fot. PAP/Albert Zawada
    Marcin Przydacz. Fot. PAP/Albert Zawada

    Przydacz do Sikorskiego: czas na opamiętanie i współpracę z prezydentem

  • Sekretarz stanu w KPRP, szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, fot. PAP/Albert Zawada
    Sekretarz stanu w KPRP, szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, fot. PAP/Albert Zawada

    Przydacz o Marszu Niepodległości: udział jest indywidualną decyzją każdego z nas

Serwisy ogólnodostępne PAP