O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Sadoś w Brukseli: reżim Łukaszenki nadal próbuje destabilizować UE

Reżim Alaksandra Łukaszenki nie cofa się i aby osiągnąć swoje cele nadal próbuje destabilizować Polskę, Litwę i Łotwę oraz całą UE. Świadomie i cynicznie wykorzystuje w tym celu dzieci – mówił w piątek Stały Przedstawicieli RP przy UE Andrzej Sadoś.

Andrzej Sadoś. Fot. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ
Andrzej Sadoś. Fot. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ

Dyplomata przedstawił ambasadorom państwom członkowskich UE aktualne informacje o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Jak wynika z informacji PAP ambasador Sadoś miał podkreślać, że choć w ostatnich latach UE doświadczyła fal nielegalnej migracji, to jednak obecna sytuacja na granicy białorusko-polskiej jest inna, bo po raz pierwszy kryzysem migracyjnym zarządza podmiot państwowy, czyli Białoruś. Przekonywał, że reżim Łukaszenki nie cofa się i aby osiągnąć swoje cele, próbując destabilizować Polskę, Litwę i Łotwę oraz całą UE.

Jak dowiedziała się PAP, Sadoś poinformował, że Łukaszenka świadomie i cynicznie wykorzystuje w tym celu dzieci, przyciągając na Białoruś całe rodziny i obiecując im łatwy dostęp na terytorium UE. W rzeczywistości zmusza je do wielodniowej wędrówki po lesie i nielegalnego przekraczania zielonej granicy.

Sytuacja na granicy z Białorusią 

Z nieoficjalnych informacji wynika, że dyskusja na spotkaniu ambasadorów na ten temat była długa. Wypowiedzieli się m.in. przedstawiciele Łotwy, Niemiec, Litwy, Holandii, Belgii, Estonii, Grecji, Węgier i Komisji Europejskiej. „Wszystkie głosy były w duchu zrozumienia dla powagi sytuacji” – powiedział PAP jeden z dyplomatów po spotkaniu.

Więcej

Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Müller w sprawie muru na granicy: liczę, że ustawa szybko trafi na biurko prezydenta

Sadoś miał też przekazać, że w czwartek polska Straż Graniczna opublikowała w mediach społecznościowych wideo, na którym obywatelka Iraku apeluje do swoich rodaków, aby nie wierzyli białoruskim służbom. Ostrzega, że przekroczenie granicy jest bardzo trudne i niebezpieczne, stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia. Kobieta przebywa obecnie w ośrodku dla cudzoziemców i zrezygnowała z ubiegania się o ochronę w Polsce, gdyż jej celem były Niemcy. Obywatelka Iraku chce obecnie wrócić do swojego kraju.

Polska podkreślała na spotkaniu w Brukseli, że wszystkim osobom odnalezionym przez nasze służby na terytorium kraju zapewniana jest niezbędna pomoc, w tym medyczna. Dyplomata poinformował też, że władze Białorusi prowadzą szeroko zakrojoną kampanię dezinformacyjną wymierzoną w Polskę, obwiniając ją za sytuację na granicy.

Sadoś: kontynuacja działań Łukaszenki może mieć bardzo poważne konsekwencje

Ambasador Sadoś miał podkreślić, że Polska nieustannie apeluje do organizacji międzynarodowych, w tym w szczególności do odpowiednich agend ONZ (UNHCR i IOM), o podjęcie natychmiastowych działań w celu rozwiązania sytuacji we współpracy z Białorusią. W apelach tych podkreśla się, że kontynuacja działań reżimu Łukaszenki i dalszy transfer migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki na Białoruś może mieć bardzo poważne konsekwencje w przyszłości i doprowadzić do kryzysu humanitarnego na Białorusi.

Więcej

Fot. PAP/Marcin Onufryjuk
Fot. PAP/Marcin Onufryjuk

PSL poparło budowę zabezpieczenia na granicy. Kosiniak-Kamysz: opozycja nie jest jednolitą masą

Polska na spotkaniu zaapelowała też o polityczne wsparcie UE, aby przeciwdziałać kampanii dezinformacyjnej władz białoruskich, wskazującej, że państwa członkowskie UE są odpowiedzialne za sytuację na granicach zewnętrznych Unii.

Komisarz UE ds. wewnętrznych Ylva Johansson w środę w nocy napisała na Twitterze, że jest zaniepokojona sytuacją na granicy z Białorusią i chce spotkania z ambasadorami Polski, Litwy i Łotwy przy UE. Informacja była zaskoczeniem dla Polski i państw bałtyckich. Polska odpowiedziała, że o tych kwestiach trzeba rozmawiać w gronie unijnej „27”.

Z informacji PAP wynika, że na spotkaniu w piątek KE odniosła się do tej kwestii i przeprosiła za błędy komunikacyjne.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

mmi/

Zobacz także

  • Viktor Orban, fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS
    Viktor Orban, fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

    Orban: nie pozwoliliśmy na wypowiedzenie wojny Rosji, ale przygotowania trwają

  • Siedziba Trybunału Konstytucyjnego. Fot. PAP/Rafał Guz
    Siedziba Trybunału Konstytucyjnego. Fot. PAP/Rafał Guz

    Niemieckie media o wyroku TSUE ws. TK: kto nie chce pozostać w UE, może z niej odejść

  • Broń. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Broń. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Dostęp do broni w Europie. Ekspert: broń nielegalna jest niezwykle łatwa do zdobycia [INFOGRAFIKI]

  •  Premier RP Donald Tusk (C), premier Bułgarii Rosen Żelazkow (L) i prezydent Litwy Gitanas Nauseda (P) na konferencji prasowej w ramach Szczytu Wschodniej Flanki w Helsinkach, fot. PAP/Marcin Obara
    Premier RP Donald Tusk (C), premier Bułgarii Rosen Żelazkow (L) i prezydent Litwy Gitanas Nauseda (P) na konferencji prasowej w ramach Szczytu Wschodniej Flanki w Helsinkach, fot. PAP/Marcin Obara

    Premier: w końcu Europa zrozumiała, że ochrona wschodniej granicy NATO, to wspólna odpowiedzialność

Serwisy ogólnodostępne PAP