O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Nowe informacje ws. tragicznego pożaru w tureckim ośrodku narciarskim

Ze wstępnych ustaleń wynika, że pożar w tureckim hotelu, w którym zginęło 79 osób, zaczął się w kuchni hotelowej restauracji, schody ewakuacyjne były pełne dymu i wielu ludzi zmarło z powodu zatrucia tlenkiem węgla - relacjonują tureckie media.

Służby na miejscu pożaru, fot. PAP/EPA/STR
Służby na miejscu pożaru, fot. PAP/EPA/STR

Według śledczych 11-piętrowy Grand Kartal Hotel w ośrodku narciarskim Kartalkaya nie miał odpowiednich zabezpieczeń przeciwpożarowych. Jak wstępnie ustalono, pożar wybuchł we wtorek nad ranem w kuchni hotelowej na czwartym piętrze, w której nie było przeciwpożarowej instalacji tryskaczowej - napisał w piątek portal Duvar.

Schody ewakuacyjne budynku natomiast zadziałały jak komin, przenosząc dym na górne piętra obiektu. Z zeznań ocalałych wynika, że część osób próbowała uciec, wykorzystując wyjście ewakuacyjne, jednak schody były pełne dymu. Najprawdopodobniej wiele osób zmarło z powodu zatrucia tlenkiem węgla.

Zgodnie z przepisami przeciwpożarowymi wyjścia ewakuacyjne powinny mieć zainstalowane drzwi na każdym piętrze. W tym hotelu wyjścia ewakuacyjne nie były zabezpieczone drzwiami i funkcjonowały jako zwykłe schody.

Straż pożarna przekazała, że udało jej się uratować przez okna ponad 50 osób, wykorzystując wóz strażacki z drabiną, jedną ocalałą osobę uratowano dzięki trampolinie.

Z raportu straży wynika, że pierwsze zgłoszenie o pożarze wpłynęło do niej o godz. 3.30 czasu miejscowego (1.30 w Polsce), lecz strażacy zdołali dotrzeć na miejsce dopiero o 04.24, ponieważ musieli przejechać 42 kilometry.

Pożar stał się przyczyną politycznych kłótni w Turcji. Partia rządząca i miejscowe władze z opozycji obarczają się wzajemnie odpowiedzialnością za nieprawidłowości, które mogły doprowadzić do tragedii.

 

Natalia Dziurdzińska (PAP)

ndz/ ap/ sma/

Zobacz także

  • Papież Leon XIV i prezydent Libanu Joseph Aoun z rodziną. Fot.  EPA/ALESSANDRO DI MEO
    Papież Leon XIV i prezydent Libanu Joseph Aoun z rodziną. Fot. EPA/ALESSANDRO DI MEO

    Papież Leon XIV przybył do Libanu. "W tym kraju pokój jest pragnieniem i powołaniem"

  • Wizyta papieża Leona XIV w Turcji Fot. PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU
    Wizyta papieża Leona XIV w Turcji Fot. PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU

    Pierwszy etap podróży zagranicznej Leona XIV dobiega końca. W kolejnym uda się do Libanu [ZDJĘCIA]

  • Leon XIV, fot. PAP/EPA/ANSA/ALESSANDRO DI MEO
    Leon XIV, fot. PAP/EPA/ANSA/ALESSANDRO DI MEO

    Papież w Stambule: to na tej ziemi po raz pierwszy nazwano uczniów Jezusa chrześcijanami

  • Wizyta papieża w Turcji, fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO
    Wizyta papieża w Turcji, fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

    Papież Leon XIV w Turcji. Dziś weźmie udział w najważniejszym wydarzeniu pielgrzymki

Serwisy ogólnodostępne PAP