Pierwszy taki przypadek w historii Korei Południowej. Wpłynął wniosek o areszt byłej pierwszej damy
Specjalny zespół prokuratorski złożył w czwartek wniosek do sądu o wydanie nakazu aresztowania byłej pierwszej damy Korei Płd., Kim Keon Hi, w związku z zarzutami dotyczącymi manipulacji giełdowych, ingerencji w proces wyborczy i przyjmowania łapówek – poinformowała agencja Yonhap. To pierwszy taki przypadek w historii kraju.
Zespół pod kierownictwem prokuratora Min Dzung Ki od 36 dni prowadzi śledztwo dotyczące 16 zarzutów wobec Kim Keon Hi, w tym podejrzenia manipulowania cenami akcji Deutsch Motors w latach 2009–12, próby wpływania na nominacje kandydatów w wyborach uzupełniających w 2022 r. oraz przyjmowania luksusowych dóbr, które nie zostały uwzględnione w jej oświadczeniu majątkowym.
Pierwszy taki przypadek w Korei Południowej. Chodzi o byłą pierwszą damę
Kim, która przed środowym przesłuchaniem przeprosiła naród za wzbudzone zaniepokojenie i nazwała siebie „nikim”, stanowczo zaprzecza stawianym jej zarzutom – podała agencja Yonhap.
Jest to pierwszy przypadek w historii Korei Płd., gdy małżonka urzędującego lub byłego prezydenta jest publicznie oskarżona w sprawie karnej. Skandale z udziałem byłej pierwszej damy od początku rzucały cień na kadencję prezydenta Jun Suk Jeola.
Jun, który przed prezydenturą sprawował urząd prokuratora generalnego, został odsunięty od władzy w kwietniu br. po próbie wprowadzenia stanu wojennego w grudniu 2024 r. Polityk odpowiada przed sądem w związku z zarzutami o zamach stanu, za co grozi mu dożywocie lub kara śmierci. Jun przebywa w areszcie od 10 lipca.
Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ szm/ pap/