Premier po konwencji Nawrockiego: dokończymy to, co zaczęliśmy 15 października
Dokończymy to, co zaczęliśmy 15. października - napisał premier Donald Tusk, komentując niedzielne wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy na konwencji wyborczej Karola Nawrockiego w Łodzi. Przemówienie skomentowała też m.in. marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Duda pojawił się w niedzielę na konwencji wyborczej popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Zachęcał do głosowania na niego, ale też przekonywał, że PiS "zachowało uczciwość, także w demokracji", a on szanuje reguły demokracji. Prezydent skierował też liczne zarzuty w stronę obecnie rządzących. Jego zdaniem, "to są wybory, których legalność jest w zagrożeniu właśnie ze względu na te matactwa, których dopuszcza się druga strona, na ten cynizm i draństwo, na to mówienie, że Izba Kontroli SN jest nielegalna, a to ona musi zatwierdzić ważność wyborów".
Wystąpienie prezydenta było szeroko komentowane m.in. przez polityków koalicji rządzącej. ""Nie może być tak, że w Polsce wygrywa cynizm i draństwo" - powiedział dziś prezydent Duda. Pełna zgoda. Dokończymy to, co zaczęliśmy 15. października. Do widzenia" - napisał w serwisie X premier Donald Tusk.
„Nie może być tak, że w Polsce wygrywa cynizm i draństwo” - powiedział dziś prezydent Duda. Pełna zgoda. Dokończymy to, co zaczęliśmy 15X. Do widzenia.
— Donald Tusk (@donaldtusk) April 27, 2025
Politycy komentują
Z kolei marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska oceniła, że Duda "krzykiem i kłamstwami postanowił zakończyć swoją prezydenturę". "Słowa o obronie demokracji z ust polityka, który przyłożył się do jej niszczenia, brzmią wyjątkowo obłudnie. Jeszcze tylko 100 dni" - skomentowała.
Według szefowej klubu Lewicy Anny Marii Żukowskiej "całą dotychczasową kampanię Nawrockiego PiS udawał, że to nie jest kandydat PiS". "Z kolei prezydent Duda zarzekał się, że nikogo nie poprze, bo prezydent nie powinien się angażować w kampanie wyborcze. Znajduję to bardzo zabawnym" - stwierdziła.
Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras opublikował fragment wypowiedzi Dudy z listopada 2024 r. Prezydent stwierdził wówczas, że "prezydent RP nie jest od udzielania oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów". "Tak uważał, ale jak Kaczyński kazał to poparł. Nawrocki to kolejna marionetka Kaczyńskiego" - ocenił szef resortu sportu.
Natomiast w opinii wiceszefa MON Cezarego Tomczyka Duda zaprzecza sam sobie. "Dziś zobaczyliśmy też prezydenturę jednej partii, którą chcą kontynuować. Nawrocki=PIS. Tylko Trzaskowski sprawi, że #WygraCałaPolska" - napisał.
Wystąpienie Dudy skomentował także - na wiecu Rafała Trzaskowskiego w Poznaniu - szef MSZ Radosław Sikorski. "Dzisiaj pan prezydent, który mówił, że nie będzie angażował autorytetu prezydenta w kampanię wyborczą, poparł prezesa IPN, Karola Nawrockiego. Rozumiem, że z każdym tygodniem, który się zbliża do końca kadencji, walka o ułaskawienie za niepowołanie prawidłowo wyłonionych sędziów TK się intensyfikuje" - powiedział Sikorski.(PAP)
wni/ andr/ sdd/ js/ ał/