O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Prokuratura bada śmierć 18-latka, który zmarł na SOR po interwencji policji

Prokuratura bada śmierć 18-latka z Wąbrzeźna, który zmarł na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Wcześniej interweniowała wobec niego policja, która wskazuje, że nie doszło do nieprawidłowości w działaniach funkcjonariuszy, a użyte środki przymusu zastosowano adekwatnie do sytuacji zgodnie z procedurami.

Funkcjonariusz policji, zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański
Funkcjonariusz policji, zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański

Dotychczasowe czynności w sprawie przeprowadziła Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu, ale jak poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu Andrzej Kukawski, nie zapadła jeszcze decyzja, która jednostka będzie ostatecznie prowadziła postępowanie.

"Czynności prowadzone są w niezbędnym zakresie, ale oczywiście śledztwo w tej sprawie zostanie wszczęte. W nocy z 18 na 19 kwietnia przechodząca kobieta dostrzegła nietypowo zachowującego się mężczyznę. Był on agresywny wobec samego siebie. Zadzwoniła pod numer 112 i sugerowała, że młody mężczyzna może znajdować się pod wpływem środków psychoaktywnych" - relacjonował wstępny przebieg zdarzeń prokurator Kukawski.

Kobieta miała powiadomić ojca i babcię 18-latka o jego stanie, a ci mieli bezskutecznie próbować go uspokoić.

"Przybyli na miejsce funkcjonariusze policji zakuli Piotra S. w kajdanki, a następnie umieścili go w karetce Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy medyczni - w asyście policji, udali się do Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu. Pacjent nadal był bardzo pobudzony i niespokojny. W trakcie przejazdu karetką nastąpiło nagłe zatrzymanie krążenia, została podjęta resuscytacja Piotra S., w jej trakcie pacjent został przekazany na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Czynności ratunkowe nie przyniosły efektu. Zgon Piotra S. stwierdzono o godz. 3.15" - poinformował prokurator Kukawski.

W sprawie odebrano zeznania od świadków, a także zabezpieczono nagranie z przebiegu interwencji w Wąbrzeźnie, przeprowadzono oględziny zewnętrzne i wewnętrzne zwłok Piotra S. W oględzinach uczestniczyła matka zmarłego 18-latka. Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują, że przyczyną zgonu była niewydolność krążeniowo-oddechowa.

"U zmarłego ujawniono zasinienia na przedramionach i otarcia na nadgarstkach, otarcia na kolanach oraz liczne powierzchowne zadrapania i otarcia na twarzy. Nie stwierdzono podbiegnięć na wewnętrznej stronie czaszki, nie ujawniono jakichkolwiek złamań i zmian urazowych w obrębie szyi i karku. Pobrano krew do badań na obecność alkoholu oraz badań toksykologicznych, a także próbki włosów. Zabezpieczono również wycinki narządów wewnętrznych do badań histopatologicznych" - poinformował prokurator Kukawski.

Rzecznik prasowa kujawsko-pomorskiej policji mł. insp. Monika Chlebicz poinformowała PAP, że w sprawie tej trwa wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, ale "już na tym etapie możemy stwierdzić, iż nie doszło do nieprawidłowości w działaniach policjantów, a użyte przez nich środki przymusu w postaci siły fizycznej i kajdanek, zastosowano adekwatnie do sytuacji i zgodnie z procedurami".

Dodała, że w trakcie interwencji policjanci nie byli wyposażeni w kamery nasobne, gdyż w komendzie policji w Wąbrzeźnie ich nie ma.

"Policjanci, którzy podejmowali interwencję to doświadczeni funkcjonariusze Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego ze stażem odpowiednio 12 i 8 lat służby. Obaj w lutym tego roku przeszli specjalistyczne szkolenie w zakresie podejmowania interwencji i reagowania na niestandardowe zachowania osób" - dodała mł. insp. Chlebicz.

"Super Express" podał, powołując się na relację matki zmarłego, że 18-latek miał krzyczeć podczas interwencji, że zostanie uduszony, a zdarzenie miało zostać nagrane przez świadka.

Policja wskazuje, że na dostępnym nagraniu nie słychać takich słów, a matki nie było na miejscu interwencji. Śledztwo prowadzone jest na tym etapie w sprawie. Nikomu nie przedstawiono w tym momencie zarzutów.

 

Tomasz Więcławski (PAP)

twi/ agz/ lm/ sma/

Zobacz także

  • Służby na jednym z osiedli mieszkaniowych w Sanoku, fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Służby na jednym z osiedli mieszkaniowych w Sanoku, fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Strzały podczas interwencji policjantów na Podkarpaciu. Nie żyje agresywny mężczyzna [NASZE WIDEO]

  • Kraków nocą Fot. PAP/Łukasz Gągulski
    Kraków nocą Fot. PAP/Łukasz Gągulski

    Nocna prohibicja w Krakowie. Pacjentów SOR nie ubyło, zmalała liczba interwencji policji

  • Policjant, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki
    Policjant, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki

    Bydgoszcz. Mężczyzna zmarł po policyjnej interwencji z użyciem paralizatora

  • Pistolet w kaburze policjanta, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Pistolet w kaburze policjanta, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Padły strzały podczas interwencji policjantów. Mężczyzna zaatakował ich widłami

Serwisy ogólnodostępne PAP