O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Przydacz: na zaprzysiężeniu rządu nie było ani marszałka Sejmu, ani marszałek Senatu - trochę wstyd

Na zaprzysiężeniu rządu nie było ani marszałka Sejmu, ani marszałek Senatu - trochę wstyd. Gdzie te standardy demokratyczne i szacunek dla przepisów prawa oraz obyczaju - podkreślił w poniedziałek poseł PiS Marcin Przydacz.

Marcin Przydacz. Fot. PAP/Leszek Szymański
Marcin Przydacz. Fot. PAP/Leszek Szymański

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł rząd Mateusza Morawieckiego.

"W Pałacu Prezydenckim zaprzysiężenie Rządu. Na uroczystości nie ma ani Marszałka Sejmu, ani Marszałek Senatu. Nikomu z prezydium izb też się nie chciało. I gdzie te standardy demokratyczne i szacunek dla przepisów prawa oraz obyczaju, Państwo Marszałkowie? Trochę wstyd" - napisał Przydacz na Twitterze.

Dopytywany potem w Polskim Radiu 24 o tę reakcję powiedział, że cały czas w uszach mam słowa pana marszałka Sejmu Szymona Hołowni. "Na pierwszym posiedzeniu mówił o standardach demokratycznych, rzekomo dotychczas nie przestrzeganych, a teraz już mających być przestrzeganymi właśnie w wyznaczaniu nowych zasad, nowej ścieżki i nowych standardów" - zauważył Przydacz.

Dodał, że "pan marszałek Hołownia odmienia szacunek przez wszystkie możliwe przypadki".

"Właśnie się okazuje, że tego szacunku zabrakło przy ceremonii zaprzysiężenia rządu. Szczerze mówiąc mało mnie interesuje, jak pan marszałek Hołownia czy jakikolwiek inny poseł liberalnej Lewicy zagłosuje przy wotum zaufania. Ważne jest, że dzisiaj jest zaprzysiężany rząd, zgodnie z przepisami konstytucji i w moim przekonaniu obowiązkiem szefów izb parlamentu jest być w takim miejscu - bez względu na to, jak zagłosują" - stwierdził.

Zaznaczył, że historia parlamentaryzmu, dojrzałych demokracji pokazuje, że "czasem przychodzi się nawet na te uroczystości, z którymi człowiek może się nawet nie zgadzać". "Ale jest tam obecny, bo tego wymaga obyczaj, tego wymagają standardy demokratyczne" - podkreślił.

"Dzisiaj tego szacunku zabrakło dla litery konstytucji, dla obyczaju i zasad demokratycznych - głównie ze strony i obu marszałków izb" - podkreślił.(PAP)

kgr/

Zobacz także

  • Marcin Przydacz. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Marcin Przydacz. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Przydacz: obrona wschodniej flanki NATO nie może spoczywać tylko na barkach Europy Środkowej i Wschodniej

  • Szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP Marcin Przydacz, fot. PAP/Paweł Supernak
    Szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP Marcin Przydacz, fot. PAP/Paweł Supernak

    Przydacz: jeśli jest ktoś, kto może zmusić Putina do porozumienia, to jest to Trump

  • Samolot MIG-29. Fot. PAP/Adam Warżawa
    Samolot MIG-29. Fot. PAP/Adam Warżawa

    Planowane przekazanie samolotów MiG-29 Ukrainie. BBN i prezydent uważają, że nie mieli informacji w tej sprawie. Rząd zaprzecza

  • Marcin Przydacz. Fot. PAP/Albert Zawada
    Marcin Przydacz. Fot. PAP/Albert Zawada

    Sprawa przekazania polskich MiG-ów Ukrainie. Przydacz: prezydent nie jest na bieżąco informowany

Serwisy ogólnodostępne PAP