O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Pożar hipermarketu w Warszawie. Ogień miał podłożyć szpieg-podpalacz

Za podpaleniem centrum handlowego w Warszawie stał rzekomy uchodźca z Białorusi. Pożar wywołał zdalnie, wszystko nagrał telefonem – informuje "Rzeczpospolita".

Gazeta wyjaśnia, że "pożar wybuchł w hipermarkecie budowlanym OBI przy ul. Radzymińskiej 166 w Warszawie 14 kwietnia ubiegłego roku". "To niemal równo miesiąc przed gigantycznym pożarem wielkiego centrum handlowego przy ul. Marywilskiej. Przeszedł praktycznie bez echa, chociaż był groźny, bo jak się okazuje, objął jedną ze stref, która została doszczętnie zniszczona" - stwierdza.

Więcej

Zobacz galerię (8)
Dogaszanie pożaru kompleksu handlowego przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie, fot. PAP/Leszek Szymański
Dogaszanie pożaru kompleksu handlowego przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie, fot. PAP/Leszek Szymański

"Sytuacja jest opanowana, ale w środku jeszcze nie jest bezpiecznie". Pożar centrum handlowego w Warszawie [NASZE WIDEO I ZDJĘCIA]

"Rz" podkreśla, że do mediów "docierały sygnały, że skala była znikoma, a systemy obiektu zdusiły ogień w zarodku". "Jak się okazuje, pożar był poważny i spowodował straty sięgające ok. 3,5 mln zł. Tylko dzięki systemom przeciwpożarowym i szybkiej interwencji strażaków nie spłonął cały sklep. Nikt nie zginął, bo ogień wybuchł w nocy, kiedy w tłumnie odwiedzanym obiekcie nie było klientów" - zwraca uwagę.

Dziennik przypomina, że "śledztwo w tej sprawie wszczął Mazowiecki Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej, a do działań wykrywczych zaangażowano policjantów z Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw z Komendy Stołecznej".

Celowe podpalenie

"Po roku śledczy już wiedzą, że było to celowe podpalenie. Dokonał go rzekomy uchodźca z Białorusi – niejaki Stepan K. 13 kwietnia rozlał w markecie łatwopalną ciecz oraz pozostawił urządzenia umożliwiające zdalne wywołanie pożaru" - donosi "Rzeczpospolita".

Jak czytamy dalej, "w nocy doszło do uruchomienia urządzenia i wybuchu pożaru. W śledztwie, jak potwierdza nam prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej, ustalono, że Stepan K. nagrał to wszystko telefonem komórkowym 'w celu udokumentowania przeprowadzonego aktu sabotażu'".

Więcej

Funkcjonariusz ABW Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Funkcjonariusz ABW Fot. PAP/Darek Delmanowicz

ABW zatrzymało Olgierda L. Nazwisko pojawiło się w raporcie nt. Nawrockiego [NOWE INFORMACJE]

W poniedziałek podpalacz usłyszał zarzuty i trafił do aresztu na trzy miesiące. "K. siedział już w polskim areszcie, bo – jak się okazało – był w grupie sabotażystów, w której niedawno skazany został Ukrainiec Serhij S. i zatrzymany bokser z Trójmiasta Olgierd L. Tam jednak, według naszej wiedzy, zarzuca mu się współdziałanie z innymi osobami, ale nie ma bezpośredniego sprawstwa. Inaczej w Warszawie – tu centrum przy ul. Radzymińskiej podpalił sam" - czytamy w "Rz".

Akt dywersji i sabotażu

Dziennik podał, że Białorusin usłyszał zarzut z artykułu 130 par. 7 – dotyczący aktu dywersji i sabotażu. To przepis odnoszący się do szczególnej formy szpiegostwa, za które obecnie grozi nawet dożywocie. Drugi zarzut postawiony mężczyźnie dotyczy umyślnego wywołania pożaru, czyli sprowadzenia zdarzenia, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach.

"Śledztwo, w którym zarzuty usłyszał Stepan K., ma szerszy kontekst i dotyczy również podpaleń innych sklepów wielkopowierzchniowych, do których doszło na terenie Polski, a także innych państw Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Litwy" - czytamy w "Rz". 

(PAP)

dap/ js/ know/

Zobacz także

  • Niemiecka policja (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ANNA SZILAGYI
    Niemiecka policja (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ANNA SZILAGYI

    Pytania polityków AfD o systemy obronne Niemiec to gotowy przepis na sabotaż [ANALIZA]

  • Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa przy stacji kolejowej w okolicy miejscowości Mika. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
    Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa przy stacji kolejowej w okolicy miejscowości Mika. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

    Resort cyfryzacji ostrzega przed dezinformacją ws. sabotażu na kolei

  • Rosyjska armia (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/EPA/ALESSANDRO GUERRA
    Rosyjska armia (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/EPA/ALESSANDRO GUERRA

    Eksperci ostrzegają przed pochopnymi wnioskami dotyczącymi rosyjskiej „fazy zero” [ANALIZA]

  • Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
    Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

    „To nie jest odosobniony epizod”. Eksperci o aktach dywersji

Serwisy ogólnodostępne PAP