Rząd przyjął rewizję KPO. Zwrot w sprawie podatku od aut i dopłat do elektryków

2024-04-30 14:51 aktualizacja: 2024-05-01, 08:05
Posiedzenie rządu Fot. PAP/Radek Pietruszka
Posiedzenie rządu Fot. PAP/Radek Pietruszka
Przeznaczymy 1,5 mld zł z KPO z grantu na dopłaty do zakupu aut elektrycznych - poinformowała minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Dodała, że nad szczegółami programu dopłat pracuje resort klimatu, a program ruszy jeszcze w tym roku. "Nie będzie podatku od aut spalinowych, będzie za to dofinansowanie elektromobilności" - powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska Nałęcz poinformowała we wtorek, że decyzja Rady Ministrów, dotycząca zmian w Krajowym Planie Odbudowy (KPO), to jest "bardzo ważna decyzja".

"Zapadła decyzja, jak chcemy KPO zmienić by służył Polsce, polskim obywatelom" - dodała minister.

"Nie będzie podatku od samochodów spalinowych. Przyjmujemy zupełnie inną logikę, logikę dopłat, czyli logikę zachęty, a nie logikę kary. Dopłat dla tych, którzy zechcą kupić samochody elektryczne" - wskazała Pełczyńska-Nałęcz.

"Przeznaczamy na to 1,5 mld zł z grantu. To będą środki na trzydziestotysięczne dopłaty, jako bazowe, dla samochodów nie tych z najwyższej półki, tylko tych ze średniej półki" - wyjaśniła, doprecyzowując, że jeżeli ktoś będzie mniej zamożny będzie mógł liczyć na "trochę więcej", jeżeli samochód będzie złomowany, będzie można zyskać "jeszcze trochę więcej".

"Dokładnie jak będzie wyglądał program dopłat nad tym już opracuje ministerstwo klimatu (Ministerstwo Klimatu i Środowiska) i na pewno jeszcze w tym roku cały ten program ruszy" - podkreśliła Pełczyńska-Nałęcz. 

Wicepremier: nie będzie podatku od aut spalinowych, będzie dofinansowanie elektromobilności

Jak mówił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, nie zostanie wprowadzony podatek od aut spalinowych. W jego miejsce będzie dofinansowanie elektromobilności - "nie dla najbogatszych tych, ale dla tych, których nie stać dzisiaj na zakup samochodu elektrycznego".

"Chcemy UE, która ma ambitne cele, ale nie daje nakazów i zakazów, które są nie do zrealizowania. Tylko pomaga osiągnąć te cele przez wsparcie, dofinansowanie, udzielenie pożyczki lub grantu" - dodał Kosiniak-Kamysz.

Rewizja KPO - jak mówił wicepremier - zakłada także "więcej pieniędzy" na zdrowie, termomodernizację budynków, rolnictwo, przetwórstwo, edukację, cyfryzację, czy zagospodarowanie przestrzenne.

"Zmiana, która się dokonała w obszarze KPO daje szanse na naprawdę dobre zagospodarowanie środków, które nam się należą" - ocenił Kosiniak-Kamysz.

Domański: rząd przyjął Wieloletni Plan Finansowy Państwa 

„Rząd przyjął Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2024-2027” – ogłosił minister finansów Andrzej Domański.

„Zakładamy, że polska gospodarka w tym roku rozwijać się będzie w tempie 3,1 proc., a w 2025 r. ten wzrost jeszcze przyspieszy, do 3,7 proc., tym samym polska gospodarka będzie należała do najszybciej rosnących gospodarek UE” – dodał minister i przypomniał, że w 2023 r. wzrost PKB wyniósł 0,2 proc.

Wyjaśnił, że ze względu na zmiany w unijnych regułach fiskalnych, nie było potrzeby przygotowywania aktualizacji planu konwergencji, jak to było do tej pory, ale w wieloletnim planie znalazły się „założenia dwóch bardzo ważnych z punktu widzenia transparentności i stabilności finansów nowych regulacji”.

„Pierwsza dotyczy powołania Rady Fiskalnej, która ma opiniować i monitorować realizację budżetu oraz opiniować prognozy makroekonomiczne. Polska jest ostatnim krajem w UE, który nie powołał takiej rady. W jej skład wejdą specjaliści z zakresu finansów publicznych, makroekonomii, zarzadzania budżetem" - powiedział Domański. Podkreślił, że członkowie Rady "muszą być niezależni, muszą reprezentować szerokie grono interesariuszy gospodarczych".

"Chciałbym, aby członków Rady Fiskalnej wskazywała Rada Dialogu Społecznego. Rada będzie miała biuro i zaplecze analityczne” - wskazał.

Według ministra finansów, motorem rozwoju polskiej gospodarki jest konsumpcja krajowa, co wynika z wysokiego wzrostu płac. Przypomniał o 30-proc. podwyżkach dla nauczycieli, o 20-proc. podwyżkach dla pracowników sfery budżetowej oraz o 12-proc. waloryzacji emerytur.

„Oczekujemy, że realna dynamika wynagrodzeń w tym roku wyniesie 6,4 proc. Bezrobocie w roku 2024 i 2025 utrzyma się na poziomie 5 proc.” – powiedział minister.

Podkreślił jednak, że to za mało i dodał, że wkrótce do napędzania polskiej gospodarki włączą się środki unijne.

„To będzie potężny impuls rozwojowy, który będzie oddziaływał w II części tego roku i w 2025 r., ale to wciąż za mało, potrzebujemy wzrostu inwestycji prywatnych, które były ostatnio na niskim poziomie” – stwierdził minister finansów. (PAP)

autorzy: Anna Bytniewska, Marek Siudaj

mar/