O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

SBU udaremniła zamach na dowódcę batalionu Wilki Da Vinci

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) udaremniła zamach na Serhija Filimonowa, dowódcę jednej z najbardziej znanych jednostek frontowych – 108. samodzielnego batalionu szturmowego Wilki Da Vinci. Według śledczych za próbą zamachu stała rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB).

Dowódca batalionu Wilki Da Vinci Serhij Filimonow, fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
Dowódca batalionu Wilki Da Vinci Serhij Filimonow, fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Do przeprowadzenia operacji Rosjanie zwerbowali weterana wojennego z obwodu dniepropietrowskiego, podszywając się pod ukraińskie służby. Mężczyzna był przekonany, że działa na zlecenie SBU, a jego celem jest „zdrajca”, który rzekomo pomaga korygować rosyjskie ataki rakietowe na Kijów. 

Więcej

Zniszczenia po rosyjskim ataku na Ukrainie. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/ARSEN DZODZAIEV
Zniszczenia po rosyjskim ataku na Ukrainie. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/ARSEN DZODZAIEV

Atak na ukraiński zakład karny w rejonie Zaporoża. Użyto bomb lotniczych FAB

„Operacje agenturalne pod fałszywą flagą to stosunkowo nowa taktyka rosyjskich służb specjalnych. Podczas rozmów werbunkowych przedstawiciele FSB podszywają się pod funkcjonariuszy SBU i przekazują agentom zadania rzekomo w interesie Ukrainy” – oświadczyła SBU w opublikowanym we wtorek komunikacie.

Mężczyzna został zwerbowany przez Rosjan przez sieci społecznościowe. Agentka FSB, która do niego zadzwoniła, oświadczyła, że kupował leki w aptece internetowej finansującej rosyjską armię i dlatego zostanie oskarżony o zdradę stanu. W celu odkupienia winy zaproponowała mu współpracę z SBU.

W celu zwiększenia wiarygodności swoich słów Rosjanie przesłali mężczyźnie fałszywe wezwanie na przesłuchanie do SBU. Następnie przekazali mu formularz zgłoszenia się do pracy w SBU i polecili udać się do Kijowa. 

Więcej

J.D. Vance. Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER / POOL
J.D. Vance. Fot. PAP/EPA/WILL OLIVER / POOL

Kuzyn wiceprezydenta USA walczył po stronie Ukrainy jako ochotnik

Tam mężczyzna wynajął mieszkanie na osiedlu, na którym miał mieszkać kapitan Filimonow i rozpoczął jego obserwację. Zwerbowany regularnie przesyłał swoim rosyjskim mocodawcom raporty fotograficzne z obserwacji i opisy dotyczące kierunków przemieszczania się oficera.

Rosjanie przekazali następnie zwerbowanemu Ukraińcowi współrzędne skrytki na obrzeżach Kijowa, gdzie ukryto dla niego broń. Otrzymał też polecenie zabicia wojskowego.

Mężczyzna został zatrzymany przez SBU, gdy wychodził na ulicę z naładowaną bronią. Podczas przeszukania zabezpieczono jego telefon komórkowy, z którego prowadził korespondencję z opiekunem z FSB.

 

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ szm/ sma/

Zobacz także

  • Rumuńskie wojsko (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ROBERT GHEMENT
    Rumuńskie wojsko (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ROBERT GHEMENT

    Rumuńskie wojsko zneutralizowało na morzu drona Sea Baby. SBU zapewnia, że to nie jej dron

  • Funkcjonariusz SBU (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Vladyslav Musiienko
    Funkcjonariusz SBU (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Vladyslav Musiienko

    SBU zdemaskowała brytyjskiego instruktora ukraińskiej armii, zwerbowanego przez FSB. W tle sprawa głośnych zabójstw

  • Funkcjonariusz ukraińskich służb. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko
    Funkcjonariusz ukraińskich służb. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko

    Wyciął nożem znak „Z” na czole jeńca. Teraz SBU ustaliła jego tożsamość

  • Ukraińcy: drony SBU trafiły w rosyjską rafinerię w Orsku, 1400 km od granicy. Fot. Adobe Stock/ ChrisTYCat (zdjęcie ilustracyjne)
    Ukraińcy: drony SBU trafiły w rosyjską rafinerię w Orsku, 1400 km od granicy. Fot. Adobe Stock/ ChrisTYCat (zdjęcie ilustracyjne)

    Ukraińcy uderzyli w głąb Rosji. Płonie rafineria w Orsku

Serwisy ogólnodostępne PAP