Sikorski: Polska gotowa do ubezpieczenia Belgii na wypadek rosyjskich pozwów ws. aktywów
Wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski oświadczył, że Polska jest gotowa do wzięcia udziału w ubezpieczeniu Belgii na wypadek rosyjskich pozwów w związku z wykorzystaniem zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego.
Chodzi o aktywa zamrożone przez UE w ramach sankcji na Rosję za jej pełnowymiarową inwazję na Ukrainę w 2022 r. Większość rosyjskich aktywów na kwotę ponad 200 mld euro jest przechowywana przez belgijską izbę rozliczeniową Euroclear.
- Belgia niezmiennie deklaruje, że gotowa jest uwolnić te aktywa pod warunkiem, że okażemy praktyczną solidarność z nią na wypadek rosyjskich pozwów. Polska jest gotowa do wzięcia udziału w takim ubezpieczeniu Belgii, ale nie są na to jeszcze wszyscy gotowi - zaznaczył Sikorski, który w sobotę bierze udział w posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych UE w Kopenhadze.
- Wygląda na to, że wojna w Ukrainie będzie trwała dalej. Putin nie dotrzymuje zobowiązań nawet wobec prezydenta Stanów Zjednoczonych, co oznacza, że musimy znaleźć finansowanie na kolejne lata i to może być finansowanie europejskiego podatnika lub finansowanie z zamrożonych środków agresora - powiedział szef unijnej dyplomacji.
Tematem spotkania w sobotę w Kopenhadze będzie 19. pakiet sankcji. Jak powiedział Sikorski, ich przegłosowywanie jest bardzo ważne, ponieważ sankcje na rosyjską flotę cieni muszą być uaktualniane o nowe nazwy statków i załóg, które „powinniśmy wykluczać z naszych portów wtedy, gdy łamią sankcje umożliwiając Putinowi finansowanie swojej wojny”.
Sikorski powiedział, że od początku wydawało mu się mało prawdopodobne, by doszło do spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem.
- Umowy pokojowe zawiera się przeważnie poprzez najpierw dyskretne negocjacje w neutralnym kraju. Sprawdza się, czy następuje zbliżenie stanowisk, potem próbuje się to przekuć w jakiś dokument. Dopiero wtedy, gdy dokumenty są gotowe lub prawie gotowe, mamy spotkania liderów, żeby je czy to podpisać, czy przypieczętować, czy w każdym razie zatwierdzić - dowodził szef MSZ.
W tym przypadku - jak podkreślił - „mamy próbę zrobienia tego na odwrót”. Takie spotkanie miałoby jednak, w ocenie Sikorskiego, „swoje zalety”, bo oznaczałoby, że Putin, oskarżony o zbrodnie wojenne, musiałby przestać kwestionować mandat Zełenskiego jako demokratycznie wybranego prezydenta.
Sikorski powiedział też, że Polska jest częścią dyskusji o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy, ponieważ „jesteśmy niezbędnym elementem co najmniej logistyki”. - Przerzucenie takich sił z zachodniej Europy do Ukrainy to jest potężna operacja wymagająca też zabezpieczenia - podkreślił.
- Mamy dosłownie za kilkanaście dni potężne manewry Zapad na terenie Białorusi, więc terytorium Polski i hub logistyczny dla Ukrainy musi być osłaniany i broniony na naszym terytorium. To jest najlepsze, co możemy dla Sojuszu Północnoatlantyckiego i dla tej operacji zrobić - stwierdził wicepremier.
Z Kopenhagi Magdalena Cedro (PAP)
mce/ zm/ grg/